Druga runda Pucharu Ligi Angielskiej w pełni. Za nami pierwsze rozstrzygnięcia. Wśród walczących o awans do kolejnej rundy mieliśmy polskie akcenty.
Na pierwszy ogień Leeds United, które rywalizowało z Stoke City. Na boisku zabrakło jednego z najbardziej kluczowego dla gospodarzy gracza – Mateusza Klicha. Polak, który wystąpił we wszystkich dotychczasowych meczach Championship 2019/2020, miał godnych zastępców. Od pierwszy minut na boisku biegał polski środkowy pomocnik – Mateusz Bogusz, zaś z ławki rezerwowej spotkanie oglądał Kamil Miazek. Warto odnotować, że na ławce zasiadł również najlepszy strzelec Leeds w aktualnym sezonie Cahmpionship. Na daną chwilę jest nim Anglik i Irlandczyk – Patrick Bemford.
Rywalizacja początkowo układała się pomyśli Stoke, który do przerwy prowadziło już 2:0. Strzelcy bramek to Danny Bath (39. minuta) i Sam Vokes (44. minuta).
Tuż po rozpoczęciu drugiej połowy rolę się odwróciły. Gospodarze przeprowadzili trzy zmiany i miejscowi kibice mogli świętować bramki. W 67. minucie trafił Eddie Nketiah, zaś w 81. drogę do bramki znalazł Helder Costa.
Do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka. W niej brami nie padły, a seria rzutów karnych wyeliminowała z rozgrywek miejscową drużynę. Stoke nie spudłowało ani razu, zaś w przypadku Leeds nieszczęśliwą okazała się pierwsza próba.
Idąc dalej przyglądamy się postawie reprezentanta Polski i strzelca gola w zwycięskim przez biało-czerwonych meczu na mundialu w Rosji. Jan Bednarek zagrał od pierwszych minut przeciwko Fulham, które było gospodarzem rywalizacji. Southampton wygrało po golu Michaela Obafemi z Irlandii (57. minuta). Bednarek przebywał na boisku do 60. minuty.
Szukając polskich akcentów zaglądamy do Newport, gdzie miejscowe Country gościło West Ham Łukasza Fabiańskiego. Polski bramkarz nie pojawił się na boisku, lecz był zgłoszony do kadry meczowej. West Ham wygrało gładko, 2:0.
Wśród drużyn mających w swoich szeregach Polaków znalazły się także: Derby County, Millwall F.C. i Hull City.
Najbardziej znaną polskim kibicom nazwa zdaję się być ostatnia, w której jedną z gwiazd jest Kamil Grosicki. Polak nie został zgłoszony do gry, a jego drużyna przegrała po karnych 4:5. W zasadniczym czasie gry padł remis 2:2.
Z kolei Derby, do których trafił w letnik okienku transferowym Krystian Bielik przegrało Nottingham Forest 0:3. Wychowanek Legii oraz były piłkarz Arsenalu Londyn nie uczestniczył w wydarzeniu.
Kończąc przenieśmy się do Oxfordu, gdzie Millwall nie zdało egzaminu przegrywając z rywalem z prestiżowego miasta. Na ławce zasiadł podstawowy bramkarz drużyny – Bartosz Białkowski. Podobnie jak w przypadku kilku kolegów, polski bramkarz odpadł z Pucharu Ligi Angielskiej po karnych. Remis 2:2 sprawiał, że strzały z jedenastu metrów były koniecznością do wyłonienia triumfatora. Do trzeciej rundy przechodzi Oxfrod, które trafiło w serii rzutów karnych 4 bramki. Piłkarze Millwall poradzili sobie dwukrotnie.