Dzisiaj odbyły się trzy spotkania 1/64 finału Pucharu Polski, a w nich zabrakło niespodziewanych rozstrzygnięć. Zwyciężali faworyci, czyli Gryf Wejherowo, GKS Bełchatów oraz Puszcza Niepołomice.
II-ligowy Gryf pokonał na wyjeździe rezerwy Zagłębia Lubin. Jedyną i zwycięską bramkę dla gości i z Północnej Polski zdobyłł debiutujący w drużynie Mikołaj Gabor. Gol padł w 88. minucie.
Zdecydowanie więcej goli padło w Bielsku-Białej. Tam GKS Bełchatów wysoko pokonał miejscowy Rekord, aplikując im sześć bramek, tracąc przy tym tylko dwie. Bramki dla gospodarzy zdobyli Marek Sobik i Łukasz Siędzielarz, zaś dla ,,Brunatnych” do siatki rywali trafiali Dawid Flaszka dwa razy, Emile Thiakane, Bartłomiej Bartosiak, Łukasz Pietroń oraz Patryk Rachwał.
W Gorzowie Wielkopolskim odradzający się Stilon podejmował beniaminka I ligi – Puszczę Niepołomice. Goście okazali się jednak zbyt mocni dla gorzowian i pewnie wygrali 3-1, awansując do następnej rundy. Gole dla Puszczy zdobyli Marcin Orłowski dwie i Robert Ziętarski, a honorowe trafienie dla gospodarzy uzyskał Rafał Świtaj.