Ponad 3 lata od transferu do Udinese Calcio musiał czekać Paweł Bochniewicz na swój pierwszy oficjalny występ w seniorskiej drużynie. Młodzieżowy reprezentant Polski, który w międzyczasie dwa sezony spędził w rezerwach Granady, pojawił się dziś na boisku w meczu 4. rundy Pucharu Włoch z Perugią, zakończonym spektakularnym wynikiem 8:3.
21-latek starcie z drugoligowcem rozpoczął na ławce rezerwowych. Kibice nie mają na pewno okazji do narzekania, ponieważ byli świadkami aż 11 goli. Do przerwy faworyzowani gospodarze wygrywali „tylko” 3:1. Do Udinese trafili Danilo, Maxi López oraz Kevin Lasagna. Przyjezdni odpowiedzieli golem „do szatni” z rzutu karnego autorstwa Alberto Cerriego.
Chwilę po zmianie stron po raz drugi na listę strzelców wpisał się Maxi López i wydawało się, że podopieczni Massimo Oddo mają już to spotkanie pod kontrolą. Wówczas jednak do głosu doszli piłkarze z Serie B. W 55. minucie Raffaele Bianco trafił na 4:2, a 6 minut później kontaktową bramką popisał się Mattia Mustacchio. Błyskawicznie odpowiedzieli jednak gospodarze – hat-tricka skompletował López. Argentyński napastnik nie powiedział wówczas jednak ostatniego słowa i w 70. minucie zdobył swoją czwartą bramkę w tym spotkaniu.
Paweł Bochniewicz na placu gry pojawił się 180 sekund później, zastępując Giuseppe Pezzellę. Już z polskim obrońcą w składzie, Udinese zdobyło kolejne dwa gole. Do siatki trafili jeszcze Svante Ingelsson, a rezultat na „hokejowe” 8:3 ustalił Jakub Jankto.
Coppa Italia – 4. runda
Udinese Calcio – Perugia Calcio 8:3 (3:1)
Danilo 17, López 35 (k), 49, 63 (k), Lasagna 40, Ingelsson 82, Jankto 86 – Cerri 45 (k), Bianco 55, Mustacchio 61
