Nie tylko dziennikarze, ale również wiceprezes PZPN Mieczysław Golba wymieniali Jana Urbana jako jednego z kandydatów do objęcia funkcji selekcjonera reprezentacji Polski. Trener na łamach „Przeglądu Sportowego” zdradził jednak, że nikt z rodzimej federacji piłkarskiej nie kontaktował się z nim w sprawie przejęcia naszej kadry narodowej.
Jan Urban wprost: „Prezes PZPN ze mną nie rozmawiał”
Jan Urban, Adam Nawałka, Marek Papszun – to tylko kilka nazwisk trenerów, których mediach przymierzały do objęcia funkcji selekcjonera reprezentacji Polski. Ostatecznie nowym opiekunem naszej kadry narodowej został Michał Probierz, ale chyba już nigdy nie dowiemy się, czy po zwolnieniu Fernando Santosa miał w ogóle jakiegokolwiek realnego kontrkandydata do tego stanowiska.
Jan Urban przyznał, że o potencjalnym objęciu reprezentacji dowiadywał się głównie z doniesień medialnych. Opiekun Górnika Zabrze podkreślił jednocześnie, że nie odbyły się żadne rozmowy z Polskim Związkiem Piłki Nożnej. Nikt nie proponował mu nowej funkcji i w ogóle nie był brany pod uwagę przez prezesa Cezarego Kuleszę.
– Nie byłem nawet w gronie kandydatów, bo prezes ze mną nie rozmawiał. Wiem, że media typowały mnie do tego stanowiska, natomiast można powiedzieć, że prezes nie brał mnie pod uwagę, skoro zakomunikował, że przeprowadził rozmowy ze wszystkimi kandydatami, a w moim przypadku tego zabrakło – powiedział Urban w rozmowie z „Przeglądem Sportowym”.
– Oczywiście będę kibicował Michałowi na tym stanowisku. To moja reprezentacja, pana reprezentacja, nasza reprezentacja. Co by się w niej nie działo i jakie wyniki by nie były, to zawsze będziemy jej kibicować – dodał trener Górnika.
Debiuty Michała Probierza. Ostatni raz wygrał ponad 11 lat temu
