Jak poinformował rzecznik prasowy Wisły Kraków, Radosław Cierzniak powrócił do treningów z pierwszą drużyną. Golkiper “Białej Gwiazdy” 3 tygodnie temu został zesłany do rezerw podobno za nieszczerość w stosunku do klubu.
Sprawa z Radosławem Cierzniakiem w roli głównej trwa już niecały miesiąc. Swego czasu podstawowy bramkarz Wisły został zesłany do rezerw klubu z powodu podpisania kontraktu z Legią Warszawa, który ma obowiązywać od lata tego roku. Władze uznały to za brak lojalności i szczerości w stosunku do zespołu, gdyż wcześniej sam przyznawał, że nie che nigdzie odchodzić, a umową z Legią miał już podpisaną.
Niedawno 32-latek skierował sprawę do Komisja ds. Rozwiązywania Sporów Piłkarskich. Ządał on rozwiązania jego umowy z Wisłą i wypłacania mu pensji do czasu, gdy jego kontrakt się miał skończyć, czyli do lipca 2016 roku. Jednak wniosek został odrzucony. Jest jeszcze jedna sprawa, która może mu teraz blokować transfer do Legii. Bowiem, okienko transferowe zostało zamknięte wraz z końcem lutego i zawodnik nie ma możliwości przejścia do innego klubu, chyba, że pozytywnie rozpatrzy jego wniosek wcześniej wspomniana Komisja ds. Rozwiązywania Sporów Piłkarskich, której kolejne posiedzenie odbędzie się w środę.
Jednak fakt, że Cierzniak został przywrócony do treningów z I zespołem, to nie znaczy, że dostanie szansę gry w klubie. Jak wiadomo na początku tego tygodnia z posadą pożegnał się Wojciech Pawłowski, a nie wiadomo jaka będzie decyzja następnego szkoleniowca.