W ubiegły weekend swoją pierwszą bramkę w barwach poznańskiego Lecha zdobył Mihai Radut. Rumuński pomocnik podkreśla jednak, iż najważniejszy jest zespół.
,,To bardzo ważne dla mnie, ale też całego zespołu” – zaznacza Radut.
Po przyjściu na Bułgarską Radut nie otrzymywał zbyt wielu szans od trenera Nenada Bjelicy, ale w ostatnim czasie sytuacja się zmieniła. Być może gol przeciwko Bruk-Betowi okaże się punktem zwrotnym w jego przygodzie z ,,Kolejorzem”.
,,Nie byłem rozczarowany tym, że nie grałem. Wiem, że mamy bardzo dobry zespół, a trener wystawia najlepszy swoim zdaniem skład. Co więcej, wygrywaliśmy, więc nie było co zmieniać” – podkreśla pomocnik Lecha.
Do końca sezonu pozostało pięć kolejek ligowych. Lech Poznań znajduje się na drugiej pozycji z identyczną ilością punktów, co liderująca Jagiellonia.