Raków szczęśliwie remisuje ze Sportingiem Lizbona. Pierwsze punkty mistrza Polski w Europie

Aktualizacja: 26 paź 2023, 23:01
26 paź 2023, 20:50

Raków Częstochowa pomimo problemów w pierwszej połowie zdołał zremisować w meczu ze Sportingiem Lizbona po golu Piaseckiego i może się cieszyć z pierwszego punktu w historii na arenie europejskiej. Piłkarzom Dawida Szwargi udało się zrobić pierwszy mały krok w kierunku wywalczenia 3. miejsca w grupie, ale rezultat meczu Sturm Graz – Atalanta nie sprzyja mistrzom Polski.

Czerwona kartka i gol Sportingu w pierwszej połowie

Mecz z niezwykle groźnym Sportingiem Lizbona rozpoczął się w niemal wymarzony sposób dla piłkarzy Rakowa Częstochowa, bowiem czerwoną kartkę w 8. minucie meczu za faul na Zoranie Arseniciu zobaczył Viktor Gyokeres. Szwedzki napastnik wymieniany w ścisłym gronie największych zagrożeń ze strony portugalskiego klubu zobaczył najpierw żółtą kartkę, ale sędzia główny po obejrzeniu sytuacji na monitorze VAR, zmienił swoją decyzję. Powtórki pokazały, że Gyokeres postawił bolesny stempel na stawie skokowym kapitana Rakowa Częstochowa.

Niestety kilkadziesiąt sekund później stało się jasne, że Arsenić również musi opuścić boisko i przez ponad 5 minut mistrz Polski również grał w 10. Tyle czasu zajęło Jean Carlosowi Silvie wejście na murawę. Gdy w końcu udało się oficjalnie dokonać zmiany, Sporting zamienił rzut rożny na gola otwierającego wynik spotkania. Piłkę do siatki pod dośrodkowaniu Gonclavesa skierował Coates.

Kilkanaście kolejnych minut dalej wyglądało jakby to Raków grał cały czas w osłabieniu. Jedyny nacisk ze strony gospodarzy miał miejsce między 32 i 35 minutą, ale każdy z trzech strzałów w wykonaniu Rundicia, Yeboaha i Tudora przeleciał daleko od bramki.

W drugiej połowie zobaczyliśmy inną wersję Rakowa

Raków chciał z przytupem wejść w drugą odsłonę tego spotkania i świetną okazję do strzelenia bramki miał Jean Carlos. Wraz z każdą upływającą minutą podopieczni Dawida Szwargi wywierali coraz większą presję na rywalach, ale brakowało dokładności oraz klarownych sytuacji. Nie zmienia to faktu, że po przerwie mogliśmy zobaczyć zupełnie inny zespół niż w pierwszych 45 minutach. Raków w końcu kontrolował przebieg gry i konstruował akcje zmierzające do pola karnego rywali.

Przełomowa dla obrazu tego meczu okazała się sytuacja z 79. minuty, gdy Plavsić popisał się świetnym podaniem do Kochergina będącego w polu karnym, po czym ukraiński pomocnik dograł piłkę do Fabiana Piaseckiego, który spokojnie skierował piłkę do siatki. Od tego momentu rozpoczęła się jeszcze mocniejsza ofensywa Rakowa. Sporting został zduszony na swojej połowie. Piłka wpadła do bramki portugalskiego klubu po raz drugi 3 minuty później, ale sędzia natychmiast zasygnalizował spalonego.

Mecz zakończył się wynikiem 1:1, dzięki czemu Raków może sobie dopisać pierwszy punkt na arenie europejskiej. W drugim meczu grupy D Ligi Europy Sturm Graz zremisował 2:2 z Atalantą – gola na wagę remisu zdobył z rzutu karnego Szymon Włodarczyk.

Tabela grupy D Ligi Europy po 3 kolejkach:

  1. Atalanta – 7 punktów
  2. Sporting – 4 punkty
  3. Sturm Graz – 4 punkty
  4. Raków – 1 punkt

Składy Rakowa i Sporting w tym meczu:

Raków Częstochowa: Kovacević – Rundić, Arsenić (14′ – Jean Carlos Silva), Racovitan – Plavsic, Berggren, Kochergin (85′ – Lederman), Tudor – Yeboah (75′ – Piasecki), Cebula (75′ – Nowak), Crnac

Sporting Lizbona: Israel – Coates, Inacio, Diomande – Matheus Reis (90′ – Santos), Hjulmand (90′ – Braganca), Morita, Esgaio – Gonclaves (58′ – Catamo), Edwards (58′ – Paulinho), Gyokeres

Michał Probierz obserwuje kolejnego piłkarza. Karol Struski na radarze sztabu

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA