Mistrzowie Polski dobrze rozpoczęli eliminację do Ligi Mistrzów 2023/24. Raków Częstochowa na własnym stadionie pokonał estońską Florę Tallinn 1:0. To niezwykle ważne zwycięstwo, gdyż wtorkowy mecz był oficjalnym debiutem na ławce trenerskiej dla Dawida Szwargi.
Raków pojedzie do Tallinna z jednobramkową zaliczką
Raków po historycznym triumfie w Ekstraklasie po raz pierwszy ma okazję rywalizować o fazę grupową Ligi Mistrzów. Jak dotąd ta sztuka udała się tylko dwóm polskim klubom. Smak najlepszych rozgrywek europejskich miały okazję poznać Legia Warszawa oraz Widzew Łódź. Częstochowianie we wtorek zrobili pierwszy krok, aby znaleźć się w tym elitarnym gronie.
Zwycięstwo z Florą Tallinn w eliminacjach do Ligi Mistrzów 2023/24 nie przyszło jednak łatwo. W pierwszej połowie Raków nie potrafił bowiem stworzyć sobie zbyt wielu okazji bramkowych. Najlepszą szansę miał Bartosz Nowak, ale jego strzał z 16. minuty doskonale wybronił golkiper estońskiego zespołu.
Trzy okazje mieli natomiast piłkarze z Tallinna. Gola dla Flory mogli zdobyć Sten Reinkort, Martin Miller oraz Rauno Alliku. Ich uderzenia były jednak albo niecelne, albo zbyt słabe, aby pokonać bramkarza Vladana Kovacevicia.
Wynik zmienił się więc dopiero w drugiej części gry. W 54. minucie piłkę do siatki skierował Vladyslav Kochergin. Zawodnik Rakowa uderzył z krawędzi pola karnego i pokonał golkipera Everta Grunvalda. Trzeba przyznać, że gospodarze mieli przy okazji tej akcji sporo szczęścia. Piłka w drodze do bramki odbiła się bowiem od jednego z obrońców.
📺 Rakow Czestochowa 1-0 Flora | Goal: Vladislav Kocherhinpic.twitter.com/DEtjQrABLB
— FootColic ⚽️ (@FootColic) July 11, 2023
Po tym golu Raków zaczął grać znacznie odważniej, ale nie potrafił strzelić drugiej bramki. Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie. Tym samym piłkarze Rakowa do Tallinna pojadą z jednobramkową zaliczką. Mecz rewanżowy zostanie rozegrany we wtorek (18 lipca) o godzinie 19:00. Jeszcze wcześniej piłkarze Dawida Szwargi wezmą udział w spotkaniu o Superpuchar Polski.
Dzień pożegnań w Częstochowie. Z Rakowa odeszło dwóch piłkarzy