Podczas trzeciego sparingu w Nikozji, piłkarze Ruchu Chorzów zremisowali bezbramkowo z liderem rumuńskiej ligi, Astrą Giurgiu. Co ciekawe „Niebiescy” nie stracili na Cyprze jeszcze bramki!
Rywale Ruchu wyraźnie dominowali na początku spotkania, a w 7. minucie rumuński klub mógł prowadzić w tym spotkaniu. Niculae znalazł się w sytuacji sam na sam, ale Putnocky obronił jego strzał. Minutę później znów było groźnie pod bramką „Niebieskich”. Boudjemaa uderzył na bramkę, ale piłka minimalnie minęła bramkę. W 23. minucie pierwszą groźną akcję w tym spotkaniu stworzył sobie chorzowski klub. Po dośrodkowaniu Konczkowskiego na bramkę uderzał Stępiński, ale jego strzał był minimalnie niecelny.
7 minut przed zakończeniem pierwszej połowy Ruch stworzył sobie kolejną groźną akcję. Po dośrodkowaniu Lipskiego główkował Cichocki, ale piłka przeleciała minimalnie nad poprzeczką. W 40. minucie po rzucie rożnym piłka wpadła pod nogi Zieńczukowi, który oddał minimalnie niecelny strzał.
Na początku drugiej połowy Ruch mógł stracić bramkę. Oros niepilnowany w polu karnym, oddał strzał głową z kilku metrów i pewnie nawet on sam nie wie, jakim cudem nie trafił do bramki. Po tej akcji tempo gry znacznie spadło, a na groźną akcję poczekać trzeba było do 76. minuty. Efir źle przyjął piłkę w swoim polu karnym, co wykorzystał Oros, który natychmiast uderzył na bramkę, ale futbolówka powędrowała obok bramki.
Ruch Chorzów – Astra Giurgiu 0:0
Ruch: Putnocky (67 Lech) – Konczkowski (46 Korczyński), Grodzicki (46 Trojak), Cichocki, Koj (46 Oleksy) – Surma (46 Hanzel), Iwański (46 Lenartowski) – Mazek (29 Podgórski), Lipski (71 Bargiel), Zieńczuk (46 Moneta, 79 Siedlik) – Stępiński (46 Setla, 73 Efir)
Astra: Gavrilas – Queiros, Geraldo Alves (46 Oros), Ricardo Alves (46 Dandea), Morais (73 Raileanu) – Boudjemaa (46 Ionita), Seto (54 Stan), Boldrin (80 Gheorghe), Lovin, De Amorim (64 Moise) – Niculae (59 Rosu)