We wtorkowych meczach Champions League zobaczyliśmy 3 Polaków. Co ciekawe żadna z drużyn, w której grał jeden z biało-czerwonych nie zanotowała porażki.
Już w pierwszym meczu rozgrywanym o godzinie 18:00 zagrał Sebastian Boenisch, który na boisku pojawił się w 65 minucie meczu i po jego wejściu na boisku padły wszystkie 3 bramki w tym spotkaniu. Bayer Leverkusen pokonał na wyjeździe 2:1 Zenit Sankt Petersburg.
Jeszcze lepiej zaprezentował się inny z bocznych obrońców reprezentacji Polski. Łukasz Piszczek ze swoją Borussią Dortmund rozgromili przed własną publicznością Galatasaray Stambuł 4:1. Polak zanotował asystę przy pierwszej bramce dla gospodarzy, kiedy to dograł idealną piłkę do Marco Reusa a ten wyprowadził BVB na prowadzenie.
Arsenal z Wojciechem Szczęsnym w bramce niefortunnie zremisował w Londynie z Anderlechtem Bruksela 3:3. Kanonierzy prowadzili już 3:0, jednak zawziętość i upór piłkarzy z Brukseli wzięły górę nad rozluźnionymi gospodarzami. Konto Polaka obciąża trzecia bramka, która zadecydowała o wyniku spotkania. Szczęsny niepotrzebnie wychodził do piłki i został skarcony przez zawodnika gości.
Paweł Cibicki z Malmoe nie znalazł się w kadrze meczowej swojego zespołu. Jego drużyna przegrała 0:2 z Atletico Madryt.