Lechia Gdańsk bezbramkowo zremisowała z warszawską Legią w przedostatnim meczu sezonu. Nie jest to dobry wynik dla żadnej z drużyn, bowiem gospodarze oddalają się od europejskich pucharów, a Legia od mistrzostwa Polski.
Od początku meczu lepiej prezentowała się Lechia, która widać, że chciała dobrze zaprezentować się przed włąsną publicznością. Dobrą okazję mieli Colak i Leković ale ich strzały bronił Kuciak. Lechia przeważała, jednak nic z tego nie wynikało. Legionici z kolei najlepszą okazję mieli w 36. minucie, jednak podanie Masłowskiego do Sa zablokowali Lechiści.
Druga połowa to z kolei skomasowane ataki przyjezdnych, którzy tylko sami nie wiedzą, jak piłka po ich akcjach nie zatrzepotała w siatce. Sa, Kucharczy, Jodłowiec raz po raz rozmontowywali obrone gdańszczan, jednak brakowało detali. Jednak najlepsza okazja nastąpiła w końcówce, w 88. minucie. Idealne dośrodkowanie Kucharczyka fatalnie zepsuł wprowadzony w drugiej połowie Żyro, posyłając piłkę kilka metrów od bramki, mając przed sobą tylko Budziłka.
Po tym spotkaniu Legia traci już 3 punkty do Lecha i ma bardzo małe szanse na obronę tytułu. Lechia zaś traci 3 punkty do Śląska, który zajmuje ostatnią pozycję premiowaną grą w pucharach. Wynik 0:0 zatem nikogo nie zadowala.