Piłkarze reprezentacji Polski dotarli już do stolicy Albanii Tirany, gdzie w niedzielny wieczór rozegrają niezwykle ważne eliminacyjne spotkanie. Do sieci trafiły nagrania z momentu przyjazdu kadry do hotelu. Nikt ze znajdujących się w środku nie postanowił jednak podejść do polskich kibiców.
Polacy już w Albanii
Reprezentacja Polski ma za sobą pierwszy wrześniowy mecz w ramach eliminacji Euro 2024. W czwartek podopieczni Fernando Santos po średnio zachwycającym występie wygrała 2:0 z Wyspami Owczymi po dwóch trafieniach Roberta Lewandowskiego. W niedzielę czeka ich znacznie trudniejsze zadanie.
W piątym meczu eliminacji biało-czerwoni zagrają na wyjeździe z Albanią, czyli aktualnym wiceliderem tabeli grupy E. W sobotnie popołudnie reprezentanci Polski dotarli do Tirany i zakwaterowali się w hotelu. Jak przy okazji wielu innych wyjazdowych spotkań, przed obiektem pojawili się polscy kibice.
Piłkarze nie podeszli do kibiców
Przed hotelem pojawił się także Bartłomiej Kubiak z serwisu Sport. Opisał on szczegółowo moment dotarcia biało-czerwonych do obiektu. Z autokaru jako pierwsi wyszli Fernando Santos i Robert Lewandowski, ale nie skierowali się w stronę kibiców – udali się od razu do wejścia.
Takie zachowanie selekcjonera i piłkarzy może być dowodem na to, że ich głównym celem jest jak najlepsza koncentracja przed niedzielnym spotkaniem. Pojedynek ten może mieć bardzo duże znaczenie w kontekście dalszej walki o bezpośrednio awans na przyszłoroczne mistrzostwa Europy.
Po czterech rozegranych spotkaniach biało-czerwoni z dorobkiem sześciu punktów zajmują trzecie miejsce w tabeli grupy A. Albańczycy mają o jeden punkt więcej i zajmują drugie miejsce. Początek spotkania zaplanowano na niedzielę, 10 września o godzinie 20:45.
Dojechali. Bez zdjęć, autografów. Od razu do hotelu. pic.twitter.com/4g3vDeG1U3
— Bartek Kubiak (@KubiakBartek) September 9, 2023
Jak Polska powinna zagrać z Albanią? Proponowany skład i konieczne zmiany