Już we wtorek było wiadomo, że piłkarska reprezentacja Polski nie zagra 24 marca z Rosją w ramach baraży do mundialu. Według dziennikarza Interii Sebastiana Staszewskiego, w tym samym terminie naszym zawodnikom przyjdzie się zmierzyć ze Szkocją. Mecz odbędzie się w Glasgow.
Warto podkreślić, że Szkocja od samego początku była najbardziej prawdopodobnym rywalem “Biało-Czerwonych”. Wszystko dlatego, że FIFA przeniosła ich starcie z Ukrainą dopiero na czerwiec. Kwestią sporną pozostawało jednak miejsce rozegrania spotkania towarzyskiego.
?To już właściwie pewne: reprezentacja Polski zagra mecz towarzyski ze Szkocją. Termin: 24.3. Miejsce: Glasgow. PZPN mocno walczył o Chorzów, ale Szkoci byli nieugięci. Zadowolony będzie jednak Czesław Michniewicz, któremu mocno zależało na rozegraniu tego meczu. @SportINTERIA
— Sebastian Staszewski (@s_staszewski) March 10, 2022
Każda ze stron chciała, aby mecz rozgrywany był przed jej własną publicznością. Według aktualnych doniesień medialnych obie organizacje osiągnęły w tej sprawie porozumienie. Tym samym mecz pomiędzy Polską a Szkocją odbędzie się w Glasgow. Ponadto “Biało-Czerwoni” mają mieć w całości opłacone przeloty samolotem oraz zakwaterowanie. Szkoci zapewnią też Polskiemu Związkowi Piłki Nożnej część zysku ze sprzedanych biletów.
Powyższe informacje powinny ucieszyć nie tylko piłkarzy i kibiców, ale także szwedzką federację piłkarską. W ostatnich dniach narzekała ona bowiem, że Polacy, dzięki decyzji FIFA, mają bardzo ułatwioną drogę wyjazdu na mundial. Teraz argumenty Szwedów, przynajmniej te dotyczące dłuższego odpoczynku przed kolejnymi spotkaniami, stają się nieaktualne.