W ostatnich dniach dużo mówiło się o finansach w różnych klubach Lotto Ekstraklasy. Na celowniku mediów znalazła się min. Wisła Kraków, która zaprzeczała pogłoskom, że w klubie nie płaci się zawodnikom na czas. Jeden z zawodników uważa jednak inaczej.
Jak informował w maju serwis Sport.pl Krakowska drużyna nie płaciła swoim zawodnikom od przeszło dwóch miesięcy a premii nawet od pięciu. Informacjom tym szybko zaprzeczyła Pani prezes Wisły – Marzena Sarapata oraz rzecznik prasowy. Teraz nowe światło na całą sprawę rzuca wypowiedź zawodnika Białej Gwiazdy – Krzysztofa Mączyńskiego.
Reprezentant Polski jasno mówi, że nie otrzymał żadnych pieniędzy od ponad czterech miesięcy:
– Nie będę nikogo okłamywał… Jeśli chodzi o moją osobę to ostatnią pensję otrzymałem w lutym. Premię chyba też. Być może jest więc coś o czym nie wiem – powiedział Mączyński.
Sam zawodnik nie chce jednak wywoływać burzy z tego powodu, choć nie jest to dla niego komfortowa sytuacja:
– Cały czas ten temat przewija się w naszych rozmowach. Nie fajnie jest zarabiać pieniądze, których później się nie otrzymuje. Chłopaki dają jednak radę. Nerwów nie było. Chociaż nie tak to powinno wyglądać. – zakończył 30-latek.
Klub w swoim oświadczeniu ponownie zapewnił iż ostatnie przelewy dotarły do zawodników nie w lutym a w kwietniu. Drużynie został także przedstawiony szczegółowy harmonogram spłat kolejnych należności. To dobra informacja dla wszystkich zawodników Białej Gwiazdy.