Rafał Wolski wrócił na boisko po pięciu miesiącach przerwy, w sparingu ze słynnym greckim klubem Olympiakosem Pireus pomocnik strzelił bramkę.
7-krotny reprezentant Polski ma nadzieję, że najgorsze już za nim, pomocnik własnie powrócił do gry po prawie półrocznej przerwie spowodowanej zerwaniem więzadła krzyżowego. Zawodnik może mówić o naprawdę wielkim pechu, gdyż podobnej kontuzji nabawił się jedenaście miesięcy wcześniej.
Trener Lechii Gdańsk Piotr Stokowiec pytany o możliwy powrót swojego piłkarza, odpowiadał, że Rafał może wrócić na przełomie września i października. Oznaczało to, że piłkarza ominęłyby mecze kontrolne.
Występ Wolskiego w sparingu był sporym zaskoczeniem, pomocnik nie zadowolił się samym uczestnictwem w meczu i ukoronował swój występ strzelając bramkę wicemistrzom Grecji.
”Trenowałem już od pierwszych zajęć. Trening indywidualny, a ten w drużynie to jednak co innego. Ja w ostatnim czasie wyglądałem dobrze, kolano nie bolało, wyniki badań wyglądało wcześniej i nie było przeciwwskazań bym grał ”– skomentował swoja sytuację pomocnik.