Marco Reus mimo bardzo młodego wieku uchodzi już w piłce niemieckiej za jednego z najbardziej pechowych zawodników.
Przez uraz jakiego nabawił się w spotkaniach przygotowawczych do MŚ nie poleciał z drużyną do Brazylii gdzie ta zdobyła złoty medal, ostatnio silnik BVB musiał odpuścić oba spotkania z Polską (0:2) i Irlandią (1:1) w ramach eliminacji do Euro 2016.
Teraz po ligowym meczu Reus doznał kolejnej kontuzji, tym razem odnowił się uraz stawu skokowego i Marco do gry gotowy będzie za około 2 tygodnie.
“Kiedy dowiedziałem się o kolejnym urazie Marco myślałem, że to jakiś kiepski żart, przecież mój zawodnik występował jeszcze dzień przed przyjazdem na kadrę w spotkaniu ligowym. Niestety po raz kolejny nie będę mógł skorzystać z jego usług” -żali się trener Mistrzów Świata.
Marco Reus odpuści mecz Gibraltarem i towarzyskie, bardzo prestiżowe spotkanie z Hiszpanią. Mimo, że Niemcy słabo rozpoczęli eliminacje to powinni spokojnie dać sobie radę z egzotycznym rywalem nawet bez swojej gwiazdy.