W meczu 22. kolejki polskiej ekstraklasy, Cracovia nie miała problemów z pokonaniem Górnika Zabrze. Na trybunach pojawił się skaut z angielskiego zespołu, FC Southampton, aby obserwować piłkarza gospodarzy, Bartosza Kapustkę.
Losy sobotniego spotkania rozstrzygnęły się już w pierwszej połowie, kiedy krakowianie w ciągu 30 minut od inauguracyjnego gwizdka sędziego, zdobyli trzy bramki. Wynik meczu otworzył właśnie wspomniany Bartosz Kapustka. 19-latek wykorzystał podanie z połowy boiska, uderzył piłkę, która przeszła po nogach interweniującego Radosława Janukiewicza i wpadła do bramki. Fatalny błąd w tej sytuacji popełnił defensor Górnika Zabrze, Dominik Sadzawicki, który źle się ustawił i minął się z futbolówką, co znacznie pomogło piłkarzowi gospodarzy w zdobyciu gola. Kolejne trafienia dla Cracovii dołożyli Erik Jendrisek i Mateusz Cetnarski.
Wśród osób zasiadających na stadionie przy ul. Kałuży był prawdopodobnie skaut szóstego obecnie zespołu Premier League, FC Southampton, który miał bacznie obserwować poczynania na boisku reprezentanta Polski, a po jego zejściu… opuścić swoje miejsce. O zainteresowaniu Kapustką mówi się od dłuższego czasu, jednak wszystko na to wskazuje, że młody pomocnik przynajmniej do końca obecnego sezonu nie opuści krakowskiego zespołu.
Zszedł Kapustka, skaut Southampton wyszedł. 🙂
— Michał Zachodny (@mzachodny) February 13, 2016