– W pierwszym meczu Andre Martinsa w Legii ten zagrał jako ofensywny pomocnik, a Cafu i Domagoj Antolić jako defensywni. Byliśmy lepsi w tym spotkaniu. Posiadaliśmy piłkę przez 70 proc. czasu, oddaliśmy więcej strzałów. Kontrolowaliśmy grę, z kolei przeciwnicy stwarzali sobie okazje tylko po stałych fragmentach – powiedział po meczu z Jagiellonią Białystok trener Legii, Ricardo Sa Pinto.
– Sebastian Szymański może grać zarówno jako „10″, jak i skrzydłowy. Straciliśmy gola w 1. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. To był nasz problem, ponieważ szybko stracony gol spowodował, iż musiałem wprowadzić pewne zmiany oraz zaryzykować. Jutro zastanowię się nad tym, co poszło źle. – zakończył trener mistrzów Polski.
Jagiellonia Białystok – Legia Warszawa 1:1 (0:1)
Bramki: Runje (1) – Kulenović (89)
Mecz piłki nożnej który zmienił się w szachy