Trzy lata temu Robert Lewandowski zdecydował się na założenie spółki RL9Sport Games. Reprezentant Polski posiadał 20 procent akcji w firmie, która planowała rywalizować z największymi na rynku menadżerów piłkarskich. Tworzona przez studio produkcja Football Coach: The Game nie ujrzy jednak światła dziennego.
Projekt Football Coach: The Game dogorywał już od dawna
Lewandowski może pochwalić się sukcesami nie tylko w piłce nożnej, ale również w wielu prowadzonych przez siebie biznesach. Jeden z sektorów, którymi interesuje się piłkarz FC Barcelony, są gry wideo. W związku z tym kapitan reprezentacji Polski założył studio RL9Sport Games. Lewandowski miał w firmie 20 procent akcji. Pozostałe należały do jego Rafała Cymermana (30%) oraz spółki PlayWay (50%).
W środę media obiegły jednak informacje, że spółka, która tworzyła grę Football Coach: The Game, porzuciła swój projekt. Studio RL9Sport Games straciło zarząd, a zapowiedź ich produkcji zniknęła z platformy Steam. Na łamach “Pulsu Biznesu” głos całej sprawie zabrał Krzysztof Kostowski, prezes PlayWaya. Ten przyznał, że cały projekt już od dłuższego czasu nie był rozwijany.
Jednocześnie Kostowski podkreślił, że winny w całej sytuacji jest wydawca gry. Zaznaczył również, że Lewandowski zrobił, co mógł, aby projekt został zrealizowany. Problemy wystąpiły jednak po stronie produkcyjno-koncepcyjnej. Prezes PlayWay poinformował, że nie widzi żadnych szans na odzyskanie zainwestowanego kapitału.
Najlepszym przykładem, że los Football Coach: The Game od dawna był zagrożony, jest konta na Twitterze poświęcone grze. Ostatni raz aktualizowane było jeszcze we wrześniu 2022 roku. Ponadto z serwisu YouTube zniknęła już część materiałów poświęconych menadżerowi piłkarskiemu od RL9Sport Games.
Należy jednak podkreślić, że to nie koniec inwestycji Roberta Lewandowskiego na rynku gier wideo. Polski zawodnik jest akcjonariuszem również w firmie Goat Gamez, która odpowiada za produkcję Sports: Renovations. Poniżej można obejrzeć jej zwiastun.
Kto nowym kapitanem FC Barcelony? Kibice nie chcą Lewandowskiego
