O godzinie 12:30 Bayern Monachium oficjalnie zaprezentował Roberta Lewandowskiego. Polski napastnik z marszu stał się gwiazdą bawarskiego klubu, o czym świadczy przyznanie mu numeru „9” na koszulce.
– Czuję się bardzo, bardzo dobrze. Moje baterie są pełne, Bayern to dla mnie następny krok – rozpoczął „Lewy” podczas powitalnej konferencji prasowej. – Bayern w każdym sezonie walczy o zdobycie tytułu i zdaję sobie z tego sprawę. Musimy ciężko pracować, a będzie bardzo dobrze – dodał.
– Jako nowoczesny napastnik nie możesz czekać tylko na piłkę w polu karnym – tymi słowami odpowiedział na pytanie na temat dopasowania do stylu gry, jaki preferuje Pep Guardiola. – Po czterech latach spędzonych w Dortmundzie przyszła pora, by coś zmienić. Od Kloppa nauczyłem się bardzo wiele, ale myślę, że Guardiola też mógłby mi coś pokazać – tłumaczy „Lewy”.
Przypomnijmy tylko, że rok temu podobną ścieżkę obrał Mario Goetze. – Jestem w stałym kontakcie z Mario. Dla niego przejście do Bayernu było dobrym krokiem. Mam nadzieję, że dla mnie również – powiedział Lewandowski.
Pochwał pod adresem nowego napastnika Bayernu nie szczędził dyrektor sportowy, Matthias Sammer, nota bene w przeszłości także związany z BVB. – Lewandowski jest niezwykle elastyczny i posiada wszelkie cechy, które musi mieć piłkarz. Jesteśmy zadowoleni, że może pracować z nami już od pierwszego dnia – zaznaczył Sammer.
Transfer reprezentanta Polski na Allianz Arena oznacza, że w klubie najprawdopodobniej zabraknie miejsca dla Mario Mandżukicia. Chorwat jest bliski porozumienia z Atletico Madryt. Hiszpanie mają zapłacić za niego 22 miliony euro.
Źródło: 2×45.info