Wczorajsza porażka Bayernu Monachium z Liverpoolem (1:3), która zakończyła przygodę Bawarczyków w Lidze Mistrzów nie przeszła bez echa w światowych mediach. Za słabą postawę oberwało się także Robertowi Lewandowskiemu, którego mocno krytykowano głównie w Niemczech.
Napastnik reprezentacji Polski za swój wczorajszy występ otrzymał od niemieckiego sport.de notę 4,5 (w skali 1-6, im niższa tym lepsza). W uzasadnieniu można było przeczytać: “Nie miał łatwego zadania przeciwko Matipowi i Van Dijkowi. Głównie czaił się na długie piłki, ale radził sobie z nimi z trudem”. Od Lewandowskiego lepiej ocenieni zostali m.in. Alaba, Gnabry czy Alcantara.
Równie surowy wobec Lewego był “Kicker”, który ocenił go na tę samą notę. – Nie dał wystarczająco dużo zespołowi. Franck Ribery nie posyłał kluczowych podań, Robert Lewandowski nie strzelał tak, jak zazwyczaj. W polu karnym tworzyli małe zagrożenie – można było przeczytać w uzasadnieniu.
Nieco lepiej oceniły napastnika Bayernu media angielskie. Zarówno “Daily Mail” jak i “The Independent” przyznały mu notę “6” w skali od 1 do 10 (im wyższa tym lepsza). Z kolei od “The Guardian” oraz goal.com otrzymał notę “5”. Angielskie media podobnie jak niemieckie w swoich uzasadnieniach wskazywały na trudności Polaka w starciach z Matipem oraz Van Dijkiem i brak zagrożenia z jego strony pod bramką Alissona.
