– Powinienem być zadowolony z tego remisu, ale przyjechaliśmy tutaj z zupełnie innym celem – chcieliśmy wygrać. I mogliśmy to zrobić – mieliśmy świetną okazję w samej końcówce, ale i tak cieszymy się z tego jednego punktu – powiedział po remisie z Sandecją Nowy Sącz trener Legii, Romeo Jozak.
– Nie zareagowaliśmy odpowiednio w najważniejszych momentach tego meczu. Były chwile, kiedy mieliśmy to spotkanie pod kontrolą – miało to miejsce na samym początku oraz po zdobyciu bramki na 1:1. Niestety nie potrafiliśmy tego wykorzystać.
Nie da się wygrywać meczów bez maksymalnego skupienia. Właśnie tego dzisiaj zabrakło – trzymania się taktyki i pełnej koncentracji. W pięciu ostatnich meczach straciliśmy dużo goli, dzisiaj znów dwa. Jest to dla nas materiał do analizy – w następnym spotkaniu będziemy musieli poprawić grę w defensywie.
Sandecja Nowy Sącz – Legia Warszawa 2:2 (1:0)
Bramki: Trochim 36′, Piter-Bucko 82′ – Dąbrowski 60′ , Niezgoda 90+2′
Żółte kartki: Kubań – Dąbrowski
Czerwona kartka: Guilherme (dwie żółte)
Sandecja: Gliwa – Brzyski, Szufryn, Krachunov, Basta – Kasprzak, Piter-Bucko – Małkowski, Trochim (Dudzić 68′), Kubań – Piszczek (Baran 65′).
Rezerwowi: Pietrzkiewicz, Danek, Dudzic, Gałecki, Mraz, Baran, Cetnarski.
Legia: Malarz – Hlousek, Dąbrowski, Astiz, Broź – Mączyński, Moulin – Guilherme, Hamalainen, Kucharczyk (Pasquato 46′) – Niezgoda.
Rezerwowi: Szumski, Hildeberto, Pasquato, Kopczyński, Szymański, Sadiku, Czerwiński.
źródło: BP Legii Warszawa