Były reprezentant Rosji Andriej Kanczelskis stwierdził, że gospodarze mistrzostw świata z 2018 roku mogli zapłacić za wyniki meczów podczas tego mundialu. Jego zdaniem ustawione mogło zostać spotkanie z Hiszpanią w 1/8 finału.
Gospodarze mistrzostw świata z 2018 roku osiągnęli na tym turnieju najlepszy wynik w swojej historii. Po przebrnięciu fazy grupowej (zwycięstwa z Arabią Saudyjską i Egiptem, porażka z Urugwajem), w 1/8 finału wygrali z Hiszpanią po serii rzutów karnych, zaś w ćwierćfinale w taki sam sposób ulegli Chorwacji.
Kanczelskis twierdzi, że Rosja kupiła mecze na MŚ 2018
Po ponad 4,5 roku od tamtych wydarzeń głos zabrał Andriej Kanczelskis, były reprezentant Rosji. Podał on w wątpliwości to, czy rosyjska drużyna narodowa rozgrywała spotkania zgodnie z przepisami. Zasugerował przy tym, że wyniki mogły zostać ustawione.
– Po co miałbym wspierać Rosję i Czerczesowa? Za kupowanie wszystkiego na mundialu? Wszystkie mecze były kupione. Co, nie wiecie o tym? Graliśmy u siebie o mistrzostwo świata, tak samo jak Korea i Japonia, kiedy ograbiono Włochów. Przypomnijmy sobie Euro 2020. Rosja ledwo wygrała z Finlandią, poza tym była katastrofa – powiedział.
Kanczelskis twierdzi, że prędzej czy później prawda na ten temat wyjdzie na jaw. – Na mistrzostrwach świata ciągnięto nas za uszy. Poza tym z kim graliśmy? Z Urugwajem, który nas pokonał. Z Hiszpanami, którzy grali niezrozumiale. To był bardzo dziwny mecz. Uwierzcie mi, z czasem to wszystko wypłynie – dodał.
Mecz z Hiszpanią miał być ustawiony?
Sporą część swojej wypowiedzi Kanczelskis poświęcił spotkaniu 1/8 finału, w którym Rosjanie po serii rzutów karnych wygrali z Hiszpanią. Jego zdaniem spotkanie to zostało ustawione, a ustalenia na ten temat sięgały szczebla państwowego.
– Zastanawialiście się, dlaczego trener Hiszpanii został zwolniony w jeden dzień? Postawili na Hierro, który i tak zostałby w federacji. A dlaczego do Moskwy przyleciał król Hiszpanii? Uwierzcie mi, to wszystko wyjdzie z czasem. Dowiecie się jeszcze wielu ciekawych rzeczy. Hiszpanie nie grali, tylko cierpieli – ocenił.
Były rosyjski piłkarz ocenił również, czy jego zdaniem tacy piłkarze jak Andres Iniesta i Sergio Ramos mogliby przystać na taką propozycję. – Jeśli król Hiszpanii wyraźnie ci to sugeruje, to co mu odpowiesz? W takiej sytuacji to zrobią i nie będą wykazywać inicjatywy – podsumował.
Bellingham, Foden i Mbappe. Oto najdrożsi piłkarze świata zdaniem CIES