Niebawem wygasają kontrakty kilku piłkarzy Ruchu Chorzów i wiadomo już, że nie zostaną przełużone. Drużynę opuszczą między innymi Filip Starzyński i Marcin Malinowski – czołowi gracze „Niebieskich” z poprzedniego sezonu. Klub rozgląda się już za ich następcami.
Do zapełnienia luki po rozgrywającym śląskiej drużyny szykowany jest Szymon Matuszek z Dolcanu Ząbki. Nominalnie jest on defensywnym pomocnikiem, lecz w Chorzowie ma być ustawiany bliżej napastnika. W przypadku sprowadzenia jakiegoś bardziej kreatywnego piłkarza drugiej linii, Matuszek może więc być ustawiony w miejsce Bartłomieja Babiarza, który przeniósł się do Termaliki Bruk-Bet Nieciecza. Były piłkarz rezerw Realu Madryt ostatnio był piłkarzem pierwszoligowego Dolcany Ząbki, w którym w minionym sezonie w 28 meczach strzelił 4 gole i zanotował 2 asysty.
„Niebiescy” pożegnali tego lata dwóch środkowych obrońców – Marcina Malinowskiego i Piotra Stawarczyka. W ich miejsce ma zostać sprowadzony z Legii Warszawa Mateusz Cichocki, który ostatnio występował na wypożyczeniu w Dolcanie Ząbki (31 spotkań), gdzie dzielił szatnię właśnie z Matuszkiem. Problemem przy transferach obu piłkarzy jest zakaz transferowy nałoony na chorzowski klub. Działacze wierzą jednak, że uda im się wzmocnić drużynę, przeprowadzając transfery.