Czwartkowe spotkanie fazy grupowej Ligi Konferencji Europy pomiędzy Aston Villą i Legią Warszawa stanęło pod znakiem starć kibiców z policją. Na konferencji prasowej trener wicemistrzów Polski Kosta Runjaić odniósł się do tych incydentów i ocenił ich skutki.
Mecz z Aston Villą w cieniu starć kibiców
Legia Warszawa w dalszym ciągu nie może być pewna awansu do fazy pucharowej Ligi Konferencji Europy. W czwartkowy wieczór wicemistrzowie Polski przegrali na wyjeździe 1:2 z Aston Villą i wciąż mają dziewięć punktów na koncie. Decydujący o awansie będzie więc kolejny mecz z AZ Alkmaar.
Poza samym meczem, sporo mówiło się także o wydarzeniach sprzed stadionu Aston Villi. Doszło tam do starć z udziałem kibiców warszawskiej drużyny i policji. Był to efekt napięć, jakie powstały po decyzji angielskiego klubu o nie przyznawaniu fanom Legii odpowiedniej puli biletów.
Runjaić żałował braku kibiców
Zapytany na konferencji prasowej o te incydenty Kosta Runjaić nie chciał zabierać stanowiska. – Nie zajmowałem się tym, co dzieje się pod stadionem. Byłem skupiony na swojej pracy. Drużyna zaprezentowała Legię i polską piłkę z dobrej strony. Nie wiem, co się działo pod stadionem i nie będę tego komentował – powiedział.
Trener Legii dodał, że żałował braku kibiców na trybunach. – Mamy fantastycznych kibiców, którzy wspierają nas na każdym kroku. Podróżują z nami po całej Europie i są dla nas wsparciem. Odkąd jestem w Legii mam same dobre doświadczenia z naszymi kibicami. Ich obecność na pewno byłaby pomocna. Nie znam szczegółów i nie będę wypowiadał się na temat dzisiejszej sytuacji przed meczem. Myślę, że gdyby nasi kibice byli na trybunach, atmosfera na stadionie byłaby zdecydowanie lepsza – skwitował.
🚨CO ZA GOL MUCIEGO! STADIONY ŚWIATA
Legia Warszawa odpowiada Aston Villi! Kapitalna bramka. Tylko popatrzcie: pic.twitter.com/kEjqNFBDad
— Viaplay Sport Polska (@viaplaysportpl) November 30, 2023