Są chętni na transferowy niewypał Pogoni, na wylocie też dwie zawodzące gwiazdy

Aktualizacja: 3 lut 2022, 11:30
31 gru 2017, 04:02

Pogoń Szczecin w tym sezonie Lotto Ekstraklasy spisuje się poniżej oczekiwań, zamykając po 21 kolejkach ligową stawkę ze stratą czterech punktów do bezpiecznego miejsca.

W ekipie „Portowców” zawodzą dwaj zawodnicy, których kibice typowali na jedne z największych gwiazd zespołu – Ádám Gyurcsó i Dariusz Formella. 26-letni skrzydłowy jesienią zupełnie nie przypominał piłkarza, który jeszcze półtora roku temu był bliski wyjazdu z reprezentacją Węgier na EURO 2016. W 18 ligowych spotkaniach aktualnej kampanii wychowanek Videotonu zanotował tylko 2 asysty i strzelił tyle samo goli, oba jednak po rzutach karnych. Do tego Gyurcsó trzeciej „jedenastki”, przeciwko Górnikowi Zabrze nie wykorzystał i Pogoń przegrała tamto starcie 1:2. Wypożyczony z Lecha Poznań Formella po debiucie okraszonym bramką, później spuścił jednak z tonu, notując w sumie dla szczecinian 2 trafienia i 1 asystę w 18 spotkaniach. Obu tych piłkarzy Pogoń chciałaby się pozbyć już zimą. Na Węgra brakuje jednak aktualnie chętnych, a na skrócenie wypożyczenia Formelli nie chce zgodzić się „Kolejorz”. Uczyni to dopiero, gdy klub ze Szczecina sam znajdzie mu nowego pracodawcę.

Trzecim graczem, który nie ma już przyszłości w Pogoni jest Mate Cincadze. Gruzin występuje w naszym kraju od roku. Wiosną poprzedniego sezonu zanotował 10 meczów w Lotto Ekstraklasie, lecz jesienią w pierwszym zespole „Portowców” zaprezentował się zaledwie czterokrotnie. Częściej można go było oglądać w trzecioligowych rezerwach, gdzie w 9 spotkaniach zanotował po jednym golu i asyście. Warto wspomnieć, że rok temu Pogoń zapłaciła za niego Dinamu Tbilisi 100 tysięcy euro, lecz 22-latek nie spełnił oczekiwań. Jak informuje gruziński dziennikarz Merab Mamulaszwili, paradoksalnie to właśnie Cincadze szczecinianie mogą najszybciej znaleźć nowy klub. Defensywny pomocnik wzbudza bowiem zainteresowanie zespołów z Ukrainy, Słowacji i Kazachstanu.

Dyrektor sportowy Pogoni, Maciej Stolarczyk w rozmowie z „Głosem Szczecińskim” zdradził niedawno, że priorytetem na zimowe okienko będą transfery na trzech pozycjach. Co ciekawe, większość tych wzmocnień jest już znana. Nowym bramkarzem najsłabszego klubu Lotto Ekstraklasy będzie Łukasz Budziłek, o czym pisaliśmy TUTAJ. Konkurencję w ataku ma wzmocnić natomiast Adam Buksa (TUTAJ). Ostatnie ze wzmocnień ma dotyczyć skrzydłowego. Jak udało nam się ustalić, Pogoń już niemal sfinalizowała transfer młodzieżowca grającego jesienią na boiskach Nice I ligi.

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA