Orlando Sa nie poleciał do Turcji na mecz z Trabzonsporem.
Portugalczyk dzisiaj nie trenował z powodu przeziębienia. Trener Berg stwierdził, że jeżeli Sa nie trenował to i tak na pewno nie zagra z turecką drużyną.
Sytuacja Orlando w Legii jest dziwna. Jest w dobrej formie i strzlea bramki, ale norweski szkoleniowiec nie przekonał się do niego i nie ma pewnego miejsca w pierwszym składzie. Jego formę docenił nawet selekcjoner reprezentacji Portugalii Fernando Santos, który powołał go na mecze z Francją i Danią.
– Orlando musi czekać na swoją szansę – twierdzi Berg.