Jak już dzisiaj informowaliśmy TUTAJ, Legia Warszawa z chęcią pozbędzie się w zimowym okienku transferowym dwóch piłkarzy, którzy inkasują wysoką pensję, a nie dają od siebie za wiele na boisku. Takim właśnie graczem jest Armando Sadiku, który miał być gwarantem co najmniej kilkunastu ligowych goli, a na wszystkich frontach trafił do siatki zaledwie 7-krotnie.
Mistrzowie Polski nie będą trzymali na siłę reprezentanta Albanii, tym bardziej, że tureckie media informują o poważnym zainteresowaniu jego osobą lidera tamtejszej ekstraklasy – İstanbul Başakşehir FK.
Wicemistrzowie Turcji poszukują wzmocnień, które pomogą przerwać krajową dominację bardziej znanych lokalnych rywali -Beşiktaşu, Fenerbahçe i Galatasaray. Klub, który ma w składzie tak znanych zawodników jak Gaël Clichy, Gökhan İnler czy Emmanuel Adebayor, porozumiał się już nawet ponoć z Armando Sadiku, oferując mu 900 tysięcy euro rocznie i do finalizacji transferu brakuje już tylko dogadania się z Legią. Tutaj problemem może być fakt, iż “Wojskowi” najchętniej od razu sprzedaliby pozyskanego latem 26-latka, tymczasem zespół ze Stambułu oferuje półroczne wypożyczenie w opcją wykupu w letnim okienku transferowym.