Już za niespełna tydzień rozgrywki Lotto Ekstraklasy wznowi Sandecja Nowy Sącz. W zespole beniaminka nadal nie mogą być pewni pozostania Aleksandara Koleva, o którego transfer poważnie walczy Lech Poznań (więcej TUTAJ), dlatego możliwy jest zimowy transfer napastnika.
Na testach w zespole Kazimierza Moskala przebywa od piątku Anton Szynder. Doświadczony snajper dzień później wystąpił w sparingu z drugoligową Garbarnią Kraków, gdzie zaprezentował się z dobrej strony. Mecz grano 3×45 minut, a Ukrainiec pojawił się na boisku kwadrans przed końcem drugiej tercji. W 105. minucie kompletnie niepilnowany w polu karnym wykorzystał odegranie głową młodego Huberta Maślanki i wpisał się na listę strzelców. „Sączersi” wygrali sobotni mecz testowy aż 6:0.
30-letni napastnik pozostaje bez zatrudnienia od sierpnia ubiegłego roku, kiedy rozwiązał kontrakt z Amkarem Perm. W poprzednim sezonie Szynder rozegrał w sumie na rosyjskich boiskach 10 spotkań i nie był w stanie wpisać się na listę strzelców. Ukrainiec do seniorskiej piłki wchodził w Niemczech, gdzie było mu jednak dane grać tylko na trzecim poziomie rozgrywkowym. Ma za sobą także pobyt w Szachtarze Donieck, lecz w ukraińskim gigancie nie dostał jednak nigdy wielkiej szansy. Najlepszy okres jego kariery przypada na grę w Tawriji Symferopol. To właśnie dobra gra w tej ekipie pozwoliła mu zadebiutować w kadrze narodowej w 2011 roku. Licznik jego występów w reprezentacji Ukrainy stanął jednak na dwóch starciach towarzyskich z Czechami i Bułgarią.
Nie jest to pierwszy zawodnik z reprezentacyjnym doświadczeniem za naszą wschodnią granicą, którym tej zimy interesuje się Sandecja. Wcześniej bliski podpisania kontraktu z beniaminkiem był Witalij Fiedorczuk, który nie przeszedł testów medycznych, a mówiło się także o zainteresowaniu Wasylem Kobinem. Na testach sztab 14. drużyny Lotto Ekstraklasy sprawdzał także umiejętności Artema Filimonowa, który nie spisał się dobrze i bez żalu zrezygnowano z pomysłu jego zakontraktowania.
Sparingowy gol Antona Szyndera: