Po dwóch pierwszych spotkaniach w roli selekcjonera reprezentacji Polski, Fernando Santos wraz ze swoim sztabem wrócił na dwa tygodnie do ojczyzny. Do kraju Portugalczyk wróci po świętach wielkanocnych.
Fernando Santos ma za sobą dwa pierwsze mecze w roli selekcjonera reprezentacji Polski. Pierwszy zakończył się wyjazdową porażką 1:3 z Czechami, natomiast drugi, który odbył się w poniedziałkowy wieczór na PGE Narodowym, zwycięstwem 1:0 nad Albanią.
Santos już po debiucie
Pierwsze występy reprezentacji pod wodzą nowego szkoleniowca nie były zachwycające. Nikt jednak nie powinien mieć wątpliwości, że z uwagi na początek pracy Portugalczyka z naszą kadrą, na efekty jego starań będzie trzeba jeszcze poczekać, bowiem do tej pory przeprowadził zaledwie kilka treningów.
Tuż po podpisaniu umowy Santos zapowiedział, że przeprowadzi się do Polski i tak faktycznie się stało. Portugalczyk był obecny na miejscu, aby jak najlepiej przygotować się do obu marcowych spotkań. Po ich zakończeniu selekcjoner wykorzysta jednak chwilę przerwy.
Fernando Santos alcançou a primeira vitória ao comando da Polónia, derrotando a Albânia por 1-0 🇵🇱 pic.twitter.com/buQ83uf7bN
— B24 (@B24PT) March 27, 2023
Santos przegapi hit Ekstraklasy
Jak informuje WP SportoweFakty, Fernando Santos i jego portugalski sztab udali się do ojczyzny, gdzie spędzą kolejne dwa tygodnie. Z powrotem w Warszawie pojawią się po zakończeniu zbliżających się świąt wielkanocnych.
Podróż do Portugalii sprawi, że Santos nie pojawi się na trybunach stadionów podczas dwóch nadchodzących kolejek PKO BP Ekstraklasy. Szczególnie może żałować najbliższego weekendu, kiedy to w hicie rozgrywek Legia Warszawa zagra z Rakowem Częstochowa.
Reprezentacja Polski U-19 jedzie na Euro! Po 17 latach przerwy