Sebastian Szymański poprzedni sezon spędził w Feyenoordzie Rotterdam. Po udanej kampanii wydawało się, że Polak pozostanie w Holandii przynajmniej na kolejny rok. Teraz media poinformowały, że 24-latek może kontynuować swoją karierę w tureckim Fenerbahce SK.
Fenerbahce gotowe wyłożyć pieniądze na transfer definitywny
Dla Sebastiana Szymańskiego były niezwykle udane. Polak został wypożyczony z Dynama Moskwa do Feyenoordu Rotterdam, gdzie bardzo szybko przebił się do pierwszego składu. Zawodnik w 40 meczach zdobył dla holenderskiej drużyny aż 10 goli. Do tego kampanię 2022/23 zakończył z tytułem mistrzowskim. Jego zespół, pierwszy raz od sześciu lat, triumfował w rozgrywkach ligowych.
Przyszłość Szymańskiego wziąć pozostaje jednak nieznana. Wszystko dlatego, że zawodnik cały czas pozostaje związany umową z moskiewskim klubem. Dynamo nie chce zgodzić się na kolejne wypożyczenie zawodnika. Z kolei Feyenoord nie skorzystał z opcji wykupu Polaka, kiedy miał jeszcze taką możliwość. Wówczas cena za Szymańskiego wynosiła 10 milionów euro. Teraz oczekiwana Dynama mają być dwukrotnie wyższe.
Zamieszanie chcą wykorzystać włodarze Fenerbahce SK. Zarówno tureckie, jak i holenderskie media podkreślają, że negocjacje pomiędzy klubami są już na zaawansowanym poziomie. Klub ze Stambułu szuka bowiem następcy 18-letniego Ardy Guelera, który latem odszedł do Realu Madryt.
Sebastian Szymanski 🔜 Fenerbahçe
Yakıştı mı? 🤩 pic.twitter.com/JZlL7oYFc5
— mackolik (@mackolik) July 6, 2023
Turcy, w przeciwieństwie do Holendrów, są skorzy wyłożyć pieniądze i dokonać transferu definitywnego. Ma to być lepsza opcja nie tylko dla Dynama Moskwa, ale również dla samego zawodnika, któremu podoba się możliwość stałej przeprowadzki do Stambułu.
Sebastian Szymański nie zostanie w Holandii? Problemy w negocjacjach