Wznowienie rozgrywek po przerwie związanej z koronawirusem zmusza na organizatorach zadbanie o zdrowie nie tylko piłkarzy, ale i sędziów. Istotne zmiany dotyczą Ekstraklasy!
– Wiele wskazuje na to, że już niedługo sędziowie znów będą musieli zmagać się z kontrowersjami bez pomocy systemu VAR. Wszystko dlatego, że korzystane z niego może być ryzykowne dla osób znajdujących się w wozach obsługujących wideoweryfikację – czytamy w Przeglądzie Sportowym.
Od minionego czwartku obowiązuje w Polsce nakaz noszenia maseczek lub materiału zakrywającego nos i usta? Czy na boisku również zobaczymy taki widok?
– Stosowania maseczek jest uzależnione od tego, co narzuci nam ministerstwo sportu i ministerstwo zdrowia. Zakładamy, że piłkarze w maseczkach nie będą grać, natomiast spodziewam się, że cała meczowa obsługa będzie nie tylko w maseczkach, ale również w przyłbicach. Myślę, że na przykład sędziowie także będą uczestniczyć w spotkaniach w maskach – mówił w programie Misja Futbol lekarz Lecha Poznań, profesor Krzysztof Pawlaczyk.
W planach jest też zastąpienia gwizdka tradycyjnego e-gwizdkiem, który ma zostać przygotowany przez firmę Fox 40. – Dwa pierwsze brzmią dość nienaturalnie. Słychać, że są dźwiękiem wytworzonym komputerowo. Trzeci symuluje odgłos gwizdka. Może się nawet wydawać, że gwizdnięcie jest nagrane i za każdym razem odtwarzane, kiedy użytkownik naciśnie przycisk. Głośność takiego elektronicznego gwizdka to 125 decybeli. Sędziowie będą musieli przejść krótkie szkolenie, jak z niego korzystać – informuje Przegląd Sportowy.
Dla bezpieczeństwa zawodników wprowadzi się dodatkowe przerwy, w 30. i 75. minucie.