Media rumuńskie znają już nowego trenera Lecha Poznań. Podobno podczas wizyt na meczach Pandurii Targu Jiu poznańskim działaczom udało się przekonać rumuńskiego trenera, syna legendarnego Anghela Iordanescu, Edwarda Iordanescu do objęcia Lecha!
Dni obecnego trenera Lecha Poznań – Jana Urbana wydają się policzone. Drużyna spisuje się słabo (na pięć meczów ligowych wygrała jeden), ponadto atmosfera w klubie i relacje Urbana z kibicami Lecha sprawiają, że, co chwila pojawia się nowy kandydat na jego miejsce. Tym razem padło na Edwarda Iordanescu.
Edward jest najstarszym synem Angela Iordanescu. Legenda rumuńskiej piłki, “Generał Iordanescu”, jako piłkarz, zdobył ze Steauą Bukareszt Puchar Europy w 1986 roku po zwycięstwie nad Barceloną. Podczas Euro 2016 był selekcjonerem Rumunii. Wcześniej reprezentację prowadził na MŚ w 1994 roku, kiedy to dotarli aż do ćwierćfinału.
Edward Iordanescu do czerwca prowadził zespół Pandurii Targu Jiu. Wysłannicy Lecha bywali na meczach jego drużyny, obserwując jej dwóch piłkarzy – napastnika Ioana Horę i pomocnika Mihaia Raduta. Zdaniem rumuńskich dziennikarzy działacze Lecha wpadli na pomysł zatrudnienia trenera Pandurii.
Iordanescu junior pracę zaczynał jako asystent w Steaule Bukareszt (był jej wychowankiem, karierę kończąc w 2004 roku), potem był tymczasowym szkoleniowcem FC Vaslui. Od 2013 roku prowadził najpierw Fortunę Brazi, a potem ASA Targu Mures. Przez ostatnie półtora roku sterował Pandurią Targu Jiu. Najpierw skończył rozgrywki na dziewiątym miejscu w ekstraklasie, a następnie na trzecim, co dało klubowi prawo startu w europejskich pucharach.
