Napoli z Arkadiuszem Milikiem i Piotrem Zielińskim w składzie przegrało dziś w ramach 20. kolejki Serie A z Fiorentiną, której bramki strzegł Bartłomiej Drągowski (0:2). Dla zespołu gości była to druga ligowa wygrana z rzędu, która pozwoliła im zrównać się punktowo z dzisiejszym rywalem.
Pierwszą dogodną okazję do zdobycia bramki w 10. minucie mieli goście. Gaetano Castrovilli otrzymał dokładne podanie w pole karnego od jednego z kolegów, ale fatalnie spudłował z kilku metrów. Chwilę później groźną akcją odpowiedziało Napoli. Oko w oko z Bartłomiejem Drągowskim stanął Arkadiusz Milik, ale górą z pojedynku wyszedł były golkiper Jagiellonii. W 20. minucie meczu Allan zagrał piłkę ręką we własnym polu karnym, ale sędzia po analizie VAR nie zdecydował się na podyktowanie rzutu karnego.
Fiorentina nadal atakowała i swego dopięła w 26. minucie, kiedy po podaniu od Benassiego piłkę do siatki skierował Federico Chiesa. Napoli mogło dość szybko odpowiedzieć na utratę bramki, ale piłka po strzale z dystansu Zielińskiego minimalnie minęła bramkę Drągowskiego. Po niezbyt intensywnych pierwszych minutach meczu, z czasem oglądaliśmy coraz więcej ciekawych akcji z obu stron. W 31. minucie Ospinę zdołał pokonać Patrick Cutrone, ale sędzia liniowy dopatrzył się pozycji spalonej i gol nie został uznany. Pod koniec pierwszej części spotkania fatalny błąd popełnił z kolei Luperto, po którym do piłki dopadł Benassi, ale jego strzał zdołał wybronić Ospina. Na przerwę gospodarze schodzili więc przegrywając 0:1, co głośnymi gwizdami skwitowali kibice zgromadzeni na stadionie.
Zespół gości w 56. minucie bliski był podwyższenia prowadzenia, ale strzał Chiesy po kapitalnym podaniu od Castrovilliego zdołał obronić bramkarz Napoli. Oba zespoły przez długi czas starały się sforsować defensywę rywali, jednak w decydujących momentach brakowało nieco dokładności przy decydującym podaniu, a oddawane strzały nie sprawiały problemów bramkarzom. Gospodarze z każdą kolejną upływającą minutą rywalizacji podejmować musieli coraz większe ryzyko. W 74. minucie po jednej z nieudanych akcji Fiorentina ruszyła z groźną kontrą. Do piłki na skraju pola karnego dopadł 19-letni Dusan Vlahović i pięknym uderzeniem lewą nogą zdobył bramkę na 2:0. Napoli do samego końca walczyło o choćby jedno trafienie, jednak było dziś zupełnie bezradne. Ostatecznie ulegli swojemu rywalowi, który zrównali się z nimi punktowo – oba zespoły mają ich po 24 i plasują się w środkowej części tabeli.
SSC Napoli 0:2 ACF Fiorentina
26. Chiesa, 74. Vlahović
SSC Napoli: Ospina – Di Lorenzo, Manolás, Luperto, Hysaj – Allan (56. Demme), Ruiz, P. Zieliński (64. Lozano) – Callejón (75. F. Llorente), Milik, L. Insigne
ACF Fiorentina: Drągowski – Milenković, Pezzella, Cáceres – Lirola, Benassi, Pulgar, Castrovilli, Dalbert – Chiesa (78. Sottil), Cutrone (66. Vlahović)
