AC Torino zremisowało na wyjeździe z Hellas Werona 2:2. Całe spotkanie w barwach turyńczyków rozegrał Kamil Glik.
Mecz był dość emocjonującym widowiskiem, drużyna Polaka bowiem dwukrotnie musiała odrabiać straty. Wyrównana gra i walka do końca sprawiły, że oba zespołu dzielą się punktami.
Polski obrońca rozegrał pełne 90 minut. W grze obronnej spisywał się poprawnie, nie można zarzucić mu winy przy straconych bramkach.
Po trzech kolejkach zespół Polaka ma 7 punktów.
W zespole gospodarzy szansę na występ miał paweł Wszołek, jednak trener Hellasu nie postawił na niego, czym nie dał mu szansy na oficjalny debiut.