Serie A: Pierwsza porażka Sampdorii na własnym obiekcie. Solidny Bereszyński

3 gru 2017, 23:04

W spotkaniu 15. kolejki włoskiej Serie A Sampdoria przegrała 1:2 z Lazio Rzym. Dobre spotkanie w barwach gospodarzy zagrał Bartosz Bereszyński. 

Mecz na Stadio Luigi Ferraris był pojedynkiem najlepiej grającej drużyny na własnym obiekcie przeciwko najlepszej wyjazdowej ekipie. W podstawowym składzie gospodarzy zagrał Bartosz Bereszyński.

Pierwsze minuty pojedynku należały do podopiecznych Marco Giampaolo. To oni częściej przebywali w polu karnym rywali, ale nie potrafili na poważnie zagrozić ich bramce. Kilak razy spróbowali szczęścia strzałami z dystansu jednak niestety za każdym razem były one niecelne.

Później do głosu zaczęli dochodzić zawodnicy Lazio. Kilka razy poważnie zagrozili bramce strzeżonej przez Emiliano Viviano, ale nie udało im się wpakować piłki do siatki. Najbliżej byli w 36. minucie kiedy strzał Luisa Alberto tuż przed linią bramkową zatrzymał Bartosz Bereszyński.

W pierwszej połowie mimo jeszcze kilku okazji z obu stron goli nie było i zawodnicy schodzili do szatni przy wyniku 0:0.

Drugą część gry mocno rozpoczęli podopieczni Simone Inzaghiego. W 53. minucie Marco Parolo uderzył z prawej strony pola karnego i niewiele się pomylił bowiem piłka zatrzymała się na słupku. Trzy minuty później było już 1:0 dla gospodarzy. Wrzutka w pole karne, Fabio Quagiarella strąca głową piłkę w kierunku Duvana Zapaty, a ten mając bardzo dużo miejsca i czasu sfinalizował akcję strzelając tuż przy słupku.

Rzymianie od tego momentu starali się za wszelką cenę wyrównać. Sztuka ta udała im się w 80. minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego i lekkim zamieszaniu w polu karnym najlepiej odnalazł się Sergej Milinkovic-Savić który wślizgiem wykończył akcję.

Gdy wydawało się, że mecz zakończy się remisem 1:1 w doliczonym czasie gry bramkę na wagę trzech punktów zdobył wprowadzony po przerwie Felipe Caicedo. Dramatycznie w tej sytuacji zachowała się defensywa Sampdorii.

Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 1:2 co oznacza pierwszą porażkę Sampdorii przed własną publicznością. Bartosz Bereszyński zagrał pełne 90 minut i spisał się bardzo dobrze. Polak powstrzymał akcje rywali i praktycznie zamknął prawy korytarz boiska. Ponad to były zawodnik Legii świetnie włączał się w akcje ofensywne. Z kolei Dawid Kownacki pojawił się na murawie w 69. minucie spotkania, ale niestety tym razem nie zdołał wpisać się na listę strzelców. Karol Linetty z powodu kontuzji znalazł się poza kadrą meczową.

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA