Torino FC zremisowało na wyjeździe z US Sassuolo 1:1 w 31 kolejce włoskiej Serie A. Głównym „aktorem” na boisku był Kamil Glik, który najpierw spowodował rzut karny dla rywali, a następnie wywalczył „jedenastkę” dla swojej drużyny.
Polak dwukrotnie starł się z Antonio Floro Floresem. Pierwsza decyzja arbitra była na niekorzyść gości, którzy twierdzili, że Polak zdążył cofnąć nogę i nie miał kontaktu z przeciwnikiem. Karnego pewnie wykorzystał Berardi i to gospodarze niespodziewanie objęli prowadzenie.
Druga sytuacja miała miejsce w 2. połowie, kiedy to Glik znalazł się w „szesnastce” rywali i został sfaulowany przez… Floresa! Do piłki podszedł Quagliarella i pewnie wykorzystał „jedenastkę”. Torino miało jeszcze wiele okazji na powiększenie swojego dorobku bramkowego, ale ostatecznie drużyna Polaka wywiozła zaledwie jeden punkt. Nasz zawodnik rozegrał pełne 90 minut.
Kolejne spotkanie Torino zagra przeciwko mistrzom Włoch-Juventusie Turyn.
US Sassuolo – Torino FC 1:1 (1:0)
1:0 – Berardi (k.) 45+1′
1:1 – Quagliarella (k.) 58′