W najciekawszym spotkaniu 7. kolejki włoskiej Serie A Juventus mimo początkowych problemów bardzo pewnie ograł Napoli 3:1. W spotkaniu tym wystąpiło trzech naszych reprezentantów.
Mecz na Allianz Stadium miał jednego faworyta i bez wątpienia była nim ekipa gospodarzy która dotychczas przez włoskie rozgrywki szła jak burza i wygrała wszystkie 6 spotkań. Teraz jednak mierzyła się z największym konkurentem w walce o kolejne mistrzostwo. Mecz w pierwszych składach swoich ekip rozpoczęli Wojciech Szczęsny oraz Piotr Zieliński. Zabrakło jedynie miejsca dla Arkadiusza Milika który zasiadł na ławce rezerwowych.
Wbrew wcześniejszym zapowiedziom to przyjezdni lepiej weszli w to spotkanie i już w 6. minucie Piotr Zieliński strzałem zza pola karnego obił prawy słupek bramki strzeżonej przez Wojtka Szczęsnego. Pięć minut później podopieczni Carla Ancelottiego założyli wysoki pressing na swoich rywali, a ci popełnili prosty błąd przy wyprowadzaniu piłki. Tę przejął Allan i podał w kierunku Jose Callejona. Hiszpan będąc już w polu karnym odegrał do Driesa Mertensa, a ten bez najmniejszych problemów wpakował futbolówkę do bramki.
Trafienie dla neapolitańczyków mocno rozjuszyło gospodarzy tego starcia, którzy z każdym fragmentem meczu coraz bardziej się rozkręcali. W 26. minucie Cristiano Ronaldo pognał lewą flanką i prostym zwodem ograł Hysaja po czym bardzo dobrze dośrodkował w pole karne. Tam wyskoczył do piłki Mario Mandzukić i mocnym uderzeniem głową doprowadził do remisu. Trzy minuty później mogło być już 2:1. David Ospina wybronił uderzenie Ronaldo, a do odbitej piłki doskoczyła trójka graczy Starej Damy. Ostatecznie dobitka Miralema Pjanicia została zablokowana. W pierwszej części gry wynik już się nie zmienił i zawodnicy schodzili do szatni przy remisie 1:1.
Drugą połowę w świetnym stylu rozpoczęli podopieczni Maxa Allegriego. Pauolo Dybala podciągnął akcję Juventusu do przodu i odegrał do Cristiano Ronaldo. Ten zabrał się z piłką i uderzył zza pola karnego. Próba Portugalczyka została sparowana na słupek, ale wobec dobitki Mario Mandzukicia David Ospina był już bez szans i w 49. minucie mieliśmy 2:1 dla gospodarzy.
W kolejnych minutach do głosu zaczęli dochodzić wicemistrzowie Włoch. W 57. minucie Dries Mertens uderzył technicznie w kierunku bramki Szczęsnego, a ten wypuścił piłkę z rąk. Jednak na jego szczęście blisko był Alex Sandro który zdołał oddalić zagrożenie. Trzy minuty po tym troszkę zagotowało się na Allianz Stadium. Mario Rui w bezmyślny sposób sfaulował Paulo Dybalę za co obejrzał drugi żółty, a w konsekwencji czerwony kartonik. Chwilę po tym doszło do przepychanek, ale arbiter szybko ostudził emocje wręczając po “żółtku” Bonucciemu oraz Insigne.
W 71. minucie świetną interwencją popisał się Wojciech Szczęsny. Arkadiusz Milik ładnie podał do Jose Callejona, a ten stanął oko w oko z naszym bramkarzem, ale lepszy okazał się być Polak. Pięć minut później przyjezdni przekonali się, że niewykorzystane sytuacje lubią się mścić. Rzut rożny dla mistrzów Włoch który głową na dalszy słupek przedłuża Cristiano Ronaldo, a tam piłkę wślizgiem z najbliższej odległości pakuje do bramki Leonardo Bonucci.
Ostatecznie wynik meczu nie uległ już zmianie, choć były ku temu okazje, ale portugalska gwiazda Juve została dwukrotnie złapana na spalonym. Arkadiusz Milik pojawił się na placu gry w 61. minucie. W tym samym momencie boisko opuścił Piotr Zieliński.
Juve z kompletem 21 punktów jest liderem Serie A. Napoli ma 6 oczek mniej i plasuje się na drugiej lokacie.
Juventus 3:1 Napoli
26′,49′ Mandzukić 76′ Bonucci – 10′ Mertens
