W drugim spotkaniu 5. kolejki Serie A Juventus z problemami uporał się z Brescią tryumfując 2:1. Podopieczni Maurizio Sarriego do końca meczu drżeli o końcowy wynik.
Starcie na Stadio Mario Rigamonti miało jednego faworyta i była nim, rzecz jasna, drużyna przyjezdnych. Beniaminek nie miał jednak zamiaru odpuszczać i już w 4. minucie po potężnym strzale Alfredo Donnarummy prowadził on 1:0. Wydaje się, że nieco lepiej w tej sytuacji mógł zachować się Wojciech Szczęsny.
Mistrzowie Włoch stan rywalizacji wyrównali dopiero w 40. minucie kiedy to po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Chancellor wpakował piłkę do własnej bramki. Stara Dama decydujący cios wyprowadziła w 63. minucie. Kompletnie nieudane uderzenie z rzutu wolnego trafiło w mur, ale dobita Pjanicia była już na tyle silna i precyzyjna, że po chwili zatrzepotała w siatce.
Do końca meczu rezultat nie uległ już zmianie choć obie drużyny stworzyły sobie dobre sytuacje, aby zaliczyć kolejne trafienie.
Brescia 1:2 Juventus