Sevilla bez większych problemów pokonała w rewanżu włoską Fiorentine 0:2 i w finale spotka się z drużyną Dnipro Dniepropietrowsk.
Wynik po pierwszym meczu niejako ustawił losy dwu meczu. Mecz na Estadio Ramón Sánchez Pizjuán zakończył się pewnym zwycięstwem Andaluzyjczyków wynikiem 3:0. Dla graczy w Florencji oznaczało to, że w drugim meczu nie mają nic do stracenia.
Plan graczy Sevilli był dosyć jasny – strzelić bramkę i spokojnie myslec of finale w Warszawie. Na początku meczu zaskoczyć bramkarza próbowali Mohammed Salah oraz Joaquin. Dobrze grająca defensywa graczy Sevilli skutecznie rozbijała ataki, nie dając przeciwnikom szansy przebicia się pod pole bramkowe. Już w 22. minucie wszystko stało się jasne. Po dograniu piłki z prawej strony boiska Carlos Bacca znalazł się w polu karnym i z najbliższej odległosci pokonał Neto. Pięć minut później padła kolejna dla gosci. Tym razem po stałym fragmencie gry do siatki trafił Carrico. Przed końcem pierwszej połowy Fiorentina próbowała zaatakować drużynę z Hiszpanii, lecz ich próby spełzły na niczym.
W drugiej połowie Fiorentina była pogodzona z porażką, a mecz nie obfitował w ciekawe zagrania i sytuacje podbramkowe. W 67. minucie swoją szansę miał Ilicić, lecz nie był w stanie pokonać bramkarza Andaluzyjczyków. Warto wspomnieć, iż karnego sprokurował Grzegorz Krychowiak po wejsciu w nogi Pizarro. Jak nie idzie, to nie idzie – Fiołkom nie udało się strzelić w dwumeczu ani jednej bramki.
Grzegorz Krychowiak rozegrał pełne 90 minut, jego wejscie spowodowało rzut karny, a według serwisu whoscored.com dostał najniższą ocenę w zespole (6.9/10).
Fiorentina przegrywa dwumecz w dosyć wstydliwym stylu (5:0), a Sevilla wraz z Grzegorzem Krychowiakiem może zacząć przygotowywać się przed meczem z sensacyjnym uczestnikiem finału – Dnipro Dniepropietrowskiem.
Highlights:
