W piątkowy wieczór doszło do starcia na szczycie Ekstraklasy. Z meczu Wisły Płock i Legii Warszawa zwycięsko wyszli Nafciarze, którzy wygrali dzięki bramkom Mateusz Lewandowskiego oraz Łukasza Sekulskiego. Derby Mazowsza zakończyły się jednak małym skandalem z udziałem kapitana Wojskowych – Josue. Ten nie podał ręki Sekulskiemu.
Josue narozrabiał, Twitter skomentował. „Mały sportowiec”
Kawał dobrego futbolu pokazała Wisła Płock w ostatnim meczu z warszawską Legią. Nafciarze pokonali Wojskowych 2:1 i przeskoczyli ich w ekstraklasowej tabeli. Po zakończeniu meczu więcej niż o wyniku mówi się o jednak o zachowaniu Jouse. Zawodnik stołecznego klubu po ostatnim gwizdku sędziego nie podał ręki Łukaszowi Sekulskiemu.
Gorąco pomiędzy kapitanem Wojskowych a ekipą z Płocka była już na boisku. Josue kilkukrotnie ścierał się z gospodarzami. Przepychanki i dyskusje toczył z Mateuszem Szwochem i Dominikiem Furmanem. Po meczu dostało się jednak Sekulskiemu, któremu Josue, ewidentnie zawiedziony porażką swojego zespołu, odmówił podania ręki.
Zachowanie 32-latka spotkało się z ostrą krytyką w mediach społecznościowych. Sytuację, w której Portugalczyk nie podał ręki napastnikowi Wisły, skomentował nawet sam Zbigniew Boniek. Były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej nie krył swojego obuerzenia zachowaniem piłkarza.
– Kawał chama z niego. Żeby po meczu nie podać ręki przeciwnikowi. Mały sportowiec – napisał na Twitterze Boniek.
Josue, może i umie kopnąć piłkę prosto, ale klasy nigdy nie kupi. pic.twitter.com/oU7SM1I7Cc
— Julas (@Kokosz86) October 14, 2022
– Panie Josue jesteś kapitanem utytułowanego klubu. Tak jak pewnym krokiem podążasz do szatni nie zważając na Łukasza, bądź jeszcze większym kozakiem i nie zakładaj więcej opaski kapitana Legii Warszawa – skomentował natomiast Jakub Wawrzyniak, który w przeszłości był piłkarzem Wojskowych.
Do sytuacji odnieśli się też m.in. Cezary Kucharski, Artur Bugaj czy Rafał Grodzicki. Wszyscy skrytykowali zawodnika warszawskiej Legii. Ostatni z wymienionych stwierdził, że kapitanem się jest, a nie bywa, o czym ewidentnie zapomniał Josue.
Warto dodać, że naprawić swoje zachowanie 32-letni piłkarz będzie mógł już we wtorek. Wtedy też Wisła Płock zmierzy się ponownie z Legią Warszawa. Tym razem drużyny powalczą o awans do 1/8 finału Pucharu Polski.
Wisła Płock – Legia Warszawa (18.10): Gdzie i kiedy oglądać? Transmisja z meczu Pucharu Polski