Empoli FC z Polakiem w bramce sensacyjnie pokonało na San Siro szósty w tabeli AC Milan 2:1. Polak był bohaterem gości, min. obronił rzut karny.
Niedzielne spotkanie pomiędzy AC Milanem a Empoli FC było określane przez włoskie media jako rywalizacja dwóch bramkarzy młodego pokolenia. Osiemnastoletni Gianluigi Donnarumma musiał bowiem stanąć naprzeciwko Polaka, Łukasza Skorupskiego. Obie ekipy łączy też walka do końca, co pokazały w poprzedniej kolejce. Empoli przełamało się i pokonało ósme w tabeli Serie A, ACF Fiorentina. Wygrana w końcówce 2:1 była określana mianem sensacji. Drużyna z Mediolanu także pokazała wolę walki i to w bardzo ważnym dla tego miasta meczu. W derbach Mediolanu AC Milan zdołał wyrównać na 1:1 w doliczonym czasie gry. Warto więc było śledzić to spotkanie do końca.
Obie drużyny chciały postraszyć w pierwszych minutach gry szybkimi akcjami, ale żadna z nich nie mogła zagrozić bramkarzom. W 6. minucie pierwsza okazja dla gospodarzy, mało groźny strzał prosto w ręce Skorupskiego oddał Suso. Minutę później ponownie Suso, był to już groźniejszy strzał z dalekiej odległości, ale ponownie górą Polak. W 13. minucie kolejna próba Milanu, tym razem Davide Calabria strzelił bez przyjęcia. Na szczęście czujny był bramkarz Empoli. Początkowe minuty gry zdecydowanie należały do drużyny z Mediolanu. Trzy minuty po pierwszym kwadransie było groźnie po rzucie rożnym. Zawodnik Milanu, Gabriel Paletta strzelił silnie, ale prosto w Polskiego golkipera. Minutę później środkowy obrońca Rossonerich najwyraźniej stracił koncentrację i ryzykownie podał do bramkarza Donnarummy, piła toczyła się jednak tak wolno, że przejął ją zawodnik Empoli. W sytuacji sam na sam pomiędzy bramkarzem Milanu a Omarem El Kaddourim góra jednak golkiper. W 27. minucie znów sytuacja sam na sam, i… Donnarumma vs Omar El Kaddouri. Ponownie udanie interweniował bramkarz AC Milan. Polak spisywał się w bramce naprawdę wzorowo, może strzały nie były piekielnie trudne, ale Skorupski nie piąstkował, nie odbijał, a za każdym razem pewnie łapał piłkę. Niewykorzystane sytuację się mszczą, dowiódł tego w 40. minucie spotkania zawodnik Empoli FC, Lewan Mczedlidze strzelając bramkę na 1:0. Mczedlidze oszukał obrońców AC Milan i świetnie wykorzystał dośrodkowanie Omara El Kaddouriego. Do końca pierwszej połowy Milan nie miał już żadnej ciekawej okazji na bramkę. Najpewniej czekał na instrukcje, jakie da im trener już w szatni.
Sześć minut po wznowieniu gry Milan wziął się do roboty, dobrą okazję miał Matias Fernandez, ale za długo układał sobie piłkę przed polem karnym Empoli. Gdy dobiegali już do niego obrońcy by zablokować strzał strzelił metr obok bramki Łukasza Skorupskiego. Cztery minuty później pierwszy celny strzał w drugiej połowie. Gianluca Lapadula ładnie obrócił się z piłką przed polem karnym i celnie uderzył, znów jednak perfekcyjnie Skorupski. Milan coraz bardziej się niecierpliwił, dobrze wiedział że gra u siebie z siedemnastą drużyną w tabeli. W 58. minucie rzut karny dla Milanu podyktował arbiter Claudio Gavillucci. Sędzia nie miał wątpliwości, że Gerard Deulofeu był faulowany. Do piłki podszedł Suso, ale genialną paradą popisał się Łukasz Skorupski. Do tej pory był to jeden z najlepszych meczów Polaka w Serie A. W 65. minucie znów Milan, w tej sytuacji z bliska próbował strzału Carlos Bacca, ale ponownie górą Polak w bramce Empoli. W 67. minucie sensacja stała się faktem, Empoli podwyższyło prowadzenie na 2:0, strzelcem bramki był Mame Thiam. Massimo Maccarone miękko podał pod nogi Mame Thiama, a ten potężnie uderzył z bliska nie dając szans Donnarummie. Radośc nie trwała jednak długo. Już pięć minut później gola kontaktowego zdobyli gospodarze. Bramkę na 2:1 w 72. minucie zdobył Gianluca Lapadula, który uderzył płasko i Skorupski pierwszy raz w tym meczu musiał wyciągać piłkę z siatki. W 80. minucie Polak był negatywnym bohaterem meczu, szczególnie dla fanów z Mediolanu. Skorupski leżał na murawie z piłką w dłoniach, arbiter zadecydował że był to zbyt długi czas i podyktował rzut wolny pośredni dla gospodarzy. W 86. minucie Donnarumma znów pokazał, że jest warty swojego kontraktu. Włoski bramkarz cudem uchronił Milan od pewnej przegranej zatrzymując w sytuacji sam na sam Massimo Maccarone. Minutę przed końcem regulaminowego czasu gry pokaz umiejętności po drugiej stronie, tym razem Polak uchronił swój zespół od remisu. Skorupski interweniował jedną ręką po uderzeniu głową.
Ostatecznie na San Siro doszło do nie lada sensacji. Drużyna Skorupskiego pokonała walczące o Ligę Europy AC Milan. Tak jak zapowiadano, bohaterami meczu zostali obaj golkiperzy, ale to Polak schodził z murawy jako zwycięzca. To kolejny świetny występ Łukasza Skorupskiego, który nie tylko pewnie interweniował, ale obronił karnego, a w 89. minucie meczu uchronił swój zespół od utraty dwóch punktów i tylko remisu z Milanem.
Wygrana Empoli FC dużo im jednak nie dała, wciąż pozostaną oni na 17 miejscu w tabeli, przegrana Milanu daje im dokładnie tę samą pozycję, co przed kolejką. W następnym meczu drużyna Skorupskiego powalczy o kolejne 3 punkty z US Sassuolo, a AC Milan zagra na wyjeździe z FC Crotone.
Tak wyglądała obrona rzutu karnego przez Łukasza Skorupskiego:
https://twitter.com/MilanUpdate/status/856151773395902464
AC Milan – Empoli FC 1:2 (0:1)
Bramki: Lewan Mczedlidze 40′, Mame Thiam 67′, Gianluca Lapadula 72′.
Składy:
Milan: Gianluigi Donnarumma – Davide Calabria, Cristian Zapata, Gabriel Paletta, Mattia De Sciglio (71′ Lucas Ocampos) – Mario Pasalić, Jose Ernesto Sosa, Matias Fernandez (63′ Carlos Bacca) – Suso (88′ Keisuke Honda), Gianluca Lapadula, Gerard Deulofeu.
Empoli: Łukasz Skorupski – Vincent Laurini, Giuseppe Bellusci, Federico Barba, Manuel Pasqual – Jose Mauri (57′ Andres Tello), Assane Diousse, Daniele Croce – Omar El Kaddouri (65′ Marco Zambelli) – Lewan Mczedlidze (54′ Massimo Maccarone), Mame Thiam.
Żółte kartki: AC Milan: Sosa, De Sciglio, Lapadula. Empoli FC: Thiam, Tello, El Kaddouri, Bellusci.
Sędzia: Claudio Gavillucci.