Z całą pewnością początek sezonu w wykonaniu piłkarzy Lecha Poznań nie jest najlepszy. Świadczą o tym m.in. kiepskie wyniki w T-Mobile Ekstraklasie. Przed piłkarzami z Poznania pozostaje jednak wciąż szansa na grę w europejskich pucharach. Co o dzisiejszym meczu uważa szkoleniowiec mistrza Polski, Maciej Skorża? Poniżej przedstawiamy fragmenty konferencji prasowej.
– Uważam, że jutrzejszy pojedynek w Poznaniu jest kluczowy w kontekście dwumeczu, jednak awans do fazy grupowej rozstrzygnie się dopiero za tydzień, w Székesfehérvár. Przed starciem na Węgrzech chcemy wypracować jak największą przewagę, żeby przed rewanżem być w lepszym położeniu. Nie możemy bać się rywala ani go zlekceważyć. Jesteśmy w takiej fazie rozgrywek, że kto jest naszym przeciwnikiem schodzi na drugi plan. Wiemy, gdzie się znaleźliśmy i chcemy wykorzystać szansę awansu do fazy grupowej Ligi Europy.
– Nikomu nie trzeba mówić jak ważny jest jutrzejszy mecz. Myślę, że nie będzie problemów, aby każdy z zawodników dał w czwartek z siebie sto procent. Cieszę się, że możemy liczyć na doping naszych kibiców i liczę, że wspólnie stworzymy fantastyczne widowisko. Mam nadzieję, że razem uda nam się osiągnąć jak najlepszy wynik przed rewanżem na Węgrzech. Koncentracja w drużynie jest na bardzo wysokim poziomie i wszyscy nie możemy się doczekać jutrzejszego starcia.
– Bardzo mnie cieszy powrót do zdrowia Barrego Douglasa, Kaspra Hamalainena, Szymona Pawłowskiego i Gergo Loverencsicsa. Wszyscy ci zawodnicy są do mojej dyspozycji, a każdy z nich może zagrać w jutrzejszym meczu. W dalszym ciągu musimy sobie radzić bez Paulusa Arajuuriego. Również niemożliwy jest występ w czwartkowym spotkaniu Darko Jevticia i Dawida Kownackiego.
lechpoznan.pl