Legia Warszawa zremisowała 0:0 wyjazdowy mecz z Europa FC, zespołem z Gibraltaru. Zremisowała po meczu nudnym, bezbarwnym, nieprzyjemnym dla oka. Wydawało się, że będzie spacerek, wyglądało tak jak co roku. Niestety.
Legia Warszawa w I rundzie eliminacji do Ligi Europy trafiła na zespół Europa FC. Rywal z gatunku tych, o których raczej nikt wcześniej nie słyszał, o budżecie który nawet wstyd porównywać do wicemistrza Polski. Przed meczem Legioniści mówili o potrzebie koncentracji, szacunku do rywala i potrzebie dobrego przygotowania do meczu. Sparingi także mogły lekko dodać optymizmu. Gibraltarskie boisko, z lotniskiem tuż obok, jednak szybko zweryfikowało polski zespół.
Trudno nawet wyróżnić jakieś szczególne groźne i warte zapamiętania akcje z tego spotkania. Najlepszą szansą stołecznego zespołu był płaski strzał Carlitosa w 60. minucie, jednak piłka minęła słupek. I to by było na tyle.
Legia miała co prawda sporo stałych fragmentów, ale absolutnie nic z nich nie wynikało. Tak samo jak z wrzutek, czy prób prostopadłych podań. Nie kleiło się dosłownie nic. Jedni i drudzy często gubili piłkę, a składnych akcji było jak na lekarstwo. O ile gospodarzy można usprawiedliwiać, w końcu to pół amatorski zespół, to w przypadku Legii wymówki już nie ma. Tak grać zwyczajnie nie można.
Rewanż za tydzień o 21:00 w Warszawie. Nawet jeśli u siebie Legia spokojnie wygra i awansuje, to taką plamę trudno zamazać. Oby mimo wszytko były to złe dobrego początki. W końcu do prawdziwych europejskich pucharów jeszcze daleka droga.
11 lipca 2019, 20:30 – eliminacje do Ligi Europy
Legia Warszawa 0:0 Europa FC
