Od długiego czasu wiadomo, że Śląsk Wrocław znajduje się w rękach władz miasta. Od pewnego czasu mówi się jednak o tym, że wrocławski klub miałby zostać przejęty przez prywatnego właściciela.
Najbliżej zmiany było na przełomie lipca i sierpnia ubiegłego roku. Wówczas w głównej roli pojawiał się polski biznesmen, Grzegorz Ślak. Rozmowy skończyły sie jednak fiaskiem i nie udało mu się przejąć klubu.
Wrocławscy kibice wiedzą, że dla klubu lepiej, by znajdował się w rękach prywatnego inwestora. Aktualny stan rzeczy, czyli gdy to miasto ma pieczę nad Śląskiem, nie jest, krótko mówiąc- zbyt dobry. Nie ma bowiem jednolitej polityki, strategii i stabilizacji. Wszystko to przełożyło się na grę, bo Śląsk zajmuje zaledwie 11. lokatę i może zostać wmieszany w walkę o utrzymanie. Teraz jednak pojawia się nadzieja dla kibiców na zmianę zarządu. Podobno chętni na kupno Śląska są pewni Belgowie. Ponoć chodzi o grupę bogatych, belgijskich biznesmenów.