Śląsk wygrywa na swoim stadionie w ostatnim meczu w tym roku!

Aktualizacja: 3 lut 2022, 13:45
12 gru 2014, 22:27

Sląsk Wrocław zwyciężył z GKS Bełchatów 2:1. Bramki dla zwycięskiej drużyny strzelili bracia Paixao, a honorowe trafienie dla drużyny przyjezdnych zaliczył Bartosz Ślusarski.

Na początku spotkania żadna z drużyn nie uzyskała przewagi, a akcje przenosiły się spod jednego pola karnego pod drugie. Już w 2 minucie Tomasz Hołota chciał zaskoczyć Arkadiusza Mielcarza uderzeniem z dystansu, jednak ten zachował się wzorowo. Następne minuty niestety nie rozpieszczały kibiców zgromadzonych na stadionie we Wrocławiu, bowiem gra głównie toczyła się w środkowej strefie boiska, a piłkarze raz po raz przerywali grę ostrymi faulami.

W 33 minucie gracze z Bełchatowa mogli objąć prowadzenie. Bartosz Ślusarski idealnie obsłużył wbiegającego w pole karne Damiana Szymańskiego, jednak ten nie zachował zimnej krwi i trafił tylko w poprzeczkę. Bełchatowianie już kilkanaście sekund później mieli kolejną okazję na zdobycie gola, jednak tym razem w bliźniaczej sytuacji na wysokości zadania nie stanął Kamil Poźniak.

W drugiej połowie kibice na emocje musieli czekać aż do 59 minuty, kiedy to Ślusarski dynamicznie wbiegł w pole karne, ale nie zdążył oddać strzału na bramkę gospodarzy.Większe umiejętności techniczne kilka minut później pokazał za to Marco Paixao, który wyprowadził na prowadzenie swoją drużynę po pięknym strzale z 11 metrów. Asystował mu Lukas Droppa.

10 minut przed końcem spotkania gospodarze zdobyli drugiego gola, który tak naprawdę przekonał bełchatowian, że w tym spotkaniu już raczej nic nie ugrają. Bramkę z rzutu karnego zdobył Flavio Paixao. Samo podyktowanie rzutu karnego było dość kontrowersyjne. Sędzia Jarosław Baran podjął taką decyzję, bowiem dopatrzył się faulu Grzegorza Barana na Tomaszu Hołocie. Jak pokazały telewizyjne powtórki, nie do końca była to słuszna decyzja arbitra. W doliczonym czasie gry goście zdobyli jeszcze honorowego gola, a jego zdobywcą okazał się Bartosz Ślusarski.

Zwycięstwo Śląska zapewniła im pozycję wicelidera podczas zimowej przerwy w rozgrywkach.

Składy:

Śląsk: Pawełek – Zieliński, Celeban, Hołota, Pawelec – Droppa (90′ Machaj), Calahorro (46′ Dankowski) – F. Paixao, Mila, Pich – M. Paixao (73′ Ostrowski).

PGE GKS: Malarz – Basta, Baranowski, Flis, Norambuena – Baran, Szymański – Komołow (67′ Prokić), Poźniak (73′ Wacławczyk), Michał Mak (84′ Zięba) – Ślusarski.

Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork)

Podobne teksty

Komentarze

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA