Koniec sezonu 2022/2023 jest coraz bliższy. Na drodze do wywalczeniu tytułów mistrzów Polski są piłkarze Rakowa Częstochowa. Jeśli ta sztuka podopiecznym Marka Papszuna się uda, zagrają w eliminacjach do Ligi Mistrzów. Nie będą mogli jednak gościć wszystkich spotkań na własnym stadionie.
Raków Częstochowa może rozgrywać mecze w Sosnowcu
W tym momencie przewaga lidera z Częstochowy nad drugą Legią Warszawa wynosi aż dziewięć punktów. Ponadto w pierwszy weekend kwietnia obie drużyny zmierzą się w meczu bezpośrednim. Jeśli zawodnicy Rakowa wygrają ze stołeczną drużyną, to już tylko cud mógłby odebrać im mistrzostwo Polski. Nawet porażka jednak niewiele w tej kwestii zmieni.
Problemem Rakowa nie jest jednak poziom sportowy, ale częstochowski stadion. Ten po prostu nie spełnia wymogów, aby mógł ugościć Ligę Mistrzów. Dlatego też mecze tego prestiżowego europejskiego pucharu “Medaliki” będą zmuszone rozgrywać poza swoim domem. Jednak nie wszystkie.
Maciej Wąsowski z portalu “weszlo.com” poinformował, że ewentualne pierwsze trzy rundy eliminacji Ligi Mistrzów częstochowski zespół może rozegrać na własnym obiekcie. W przypadku awansu do decydującej fazy eliminacji Champions League drużyna Papszuna będzie już zmusza jednak rozegrać swoje starcia gdzie indziej.
Tu rozważane mają być dwie opcje – Sosnowiec oraz Bielsko-Biała. W drugim z wymienionych miast Raków grał już swoje mecze w europejskich pucharach. W Sosnowcu otwarto jednak właśnie nowoczesny obiekt, który może pomieścić 11 160 widzów. Znajduje się on także bliżej Częstochowy niż stadion w Bielsku-Białej.
Licealiści vs policja. Tak się ćwiczy stadionowe zamieszki w Legnicy [WIDEO]