Niedziela to kolejny dzień, który stał pod dyktandem meczów towarzyskich naszych ekstraklasowych drużyn. O sparingu Legii pisaliśmy wcześniej TUTAJ, Pogoń Szczecin pokonała Arkę Gdynia, Wisła Płock zremisowała, z kolei pierwszej porażki, podobnie jak Legia w letnim okresie przygotowawczym doznała Cracovia.
Najwięcej powodów do radości, mimo remisu powinna mieć Wisła Płock, która zremisowała na zgrupowaniu w Opalenicy z duńskim Brondby IF Kamila Wilczka, który w tym spotkaniu rozegrał pełne 90 minut. Nafciarze w tym spotkaniu prowadzili od 13. minuty po bramce Alena Stevanovicia. Duńczycy zdołali wyrównać dopiero na sześć minut przed końcem, a gola na wagę remisu zdobył dla gości Mikael Uhre.
Wisła Płock 1-1 Brøndbyernes IF
Alen Stevanović 13 – Mikael Uhre 84
Bardzo dobry wynik zanotowała również Pogoń Szczecin, która pokonała rywala zza miedzy – Arkę Gdynia 4:1. Wynik spotkania już w 8. minucie otworzył Kacper Kozłowski. Po kolejnych 8 minutach było już 2:0, a bramkę zdobył wracający po mistrzostwach Europy do lat 21 Adam Buksa. W 21. minucie było już 3:0, a bramkę tym razem zdobył Soufian Benyamina. Arka zdołał zdobyć honorowego gola w 51. minucie za sprawą nowego nabytku – Santiego Samanesa. Ostatnie zdanie należało jednak do Pogoni, a dokładnie do Zvonimira Kozulja, który ustalił wynik spotkania w 80. minucie.
Arka Gdynia 1-4 Pogoń Szczecin
Santi Samanes 51 – Kacper Kozłowski 8, Adam Buksa 16, Soufian Benyamina 21, Zvonimir Kožulj 80
Najmniej powodów do radości będą mieli piłkarze Cracovii. Krakowianie przegrali z siódmą drużyną poprzedniego sezonu rosyjskiej Superligi – FK Orenburg. Jedynego gola w tym spotkaniu w 35. minucie zdobył Dorde Despotović. Co ciekawe w rosyjskiej drużynie wystąpił były zawodnik Wisły Kraków – Michaił Siwakow.
Cracovia 0-1 FK Orenburg
Đorđe Despotović 35