Abdul Aziz Tetteh w spotkaniu przeciwko Wiśle Płock musiał opuścić przedwcześnie murawę z powodu kontuzji. Początkowo uraz wydawał się niezbyt groźny, jednak dokładniejsze badania mówią o dłuższej przerwie.
W drugiej części spotkania Ghańczyk przeprowadził kilkudziesięciometrowy sprint, który sporo kosztował pomocnika Kolejorza. Nawet zmuszony był on opuścić przedwcześnie boisko.
– Wygląda na to, że po 50-metrowym sprincie z piłką do bramki mięśnie odmówiły mu posłuszeństwa. Mam nadzieję, że to nic poważnego, a jedynie skurcz– mówił po spotkaniu Nedad Bjelica, trener Lecha.
Po dokładniejszych badaniach okazało się, że Tetteh ma naderwany mięsień uda.
– Ma naderwany mięsień i czekają go dwa-trzy tygodnie przerwy – ogłosił szef sztabu medycznego Lecha Poznań dr Krzysztof Pawlaczyk.
Oznacza to, że defensywny pomocnik nie zagra w kolejnym spotkaniu z Ruchem Chorzów. Po tym meczu jednak nastąpi przerwa na mecze reprezentacji, która zostanie wykorzystana przez Ghańczyka na rekonwalescencję. Kolejne jego ligowe występy stoją jednak pod znakim zapytania.
Źródło: SF