Zawodnik Ruchu Chorzów – Patryk Lipski wciąż nie wie gdzie zagra w najbliższym czasie. Na zamieszaniu chcą skorzystać min. Lech Poznań, Jagiellonia Białystok czy Lechia Gdańsk.
Pewne jest, że 22-latek nie chce dalej występować w barwach Ruchu Chorzów, wszystko przez ponad dwumiesięczne zaległości ze strony klubu.
Sprawa mogła być jasna już tydzień temu, ale werdyktu nie wydano z powodu braku możliwości wysłuchania przedstawiciela chorzowskiego klubu. Wczoraj o godzinie 9:30 do Izby ds. Rozwiązywania Sporów Sportowych PZPN przedstawiciel przybył już ze wszystkimi dokumentami. Dzisiaj decyzja także nie zapadła, Komisja zajmie się tą sprawą w najbliższym tygodniu. Klub liczy także, że sam zawodnik wycofa swój wniosek o rozwiązanie umowy.
Trudno się dziwić zarówno jednej, jak i drugiej stronie konfliktu. Zawodnik nie chce występować w klubie, który nie wypłaca mu należnych pieniędzy, a klub nie chce stracić największej gwiazdy ostatnich lat, która jest warta spore pieniądze. Co więcej, Lipski to podstawowy gracz młodzieżowej Reprezentacji Polski, która już niedługo wystąpi na Mistrzostwach Europy organizowanych w naszym kraju. To może być właśnie turniej 22-latka, a tym samym wzrośnie jego wartość.
W międzyczasie Lipski może zaliczyć jeszcze jeden występ w chorzowskim zespole. Krzysztof Warzycha dołączył go do meczowej osiemnastki, ale jak sam mówi, nie wie czy wpuści go na boisko.